Różnica pomiędzy stronami "Jak postęp zapewnił bezpieczeństwo mordercom i zbrodniarzom" i "Prawo do życia, czyli zwycięstwo hipokryzji"

Z Henryk Dąbrowski
(Różnica między stronami)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m (1 wersja)
 
(Utworzono nową stronę "<div style="text-align:right; font-size: 130%; font-style: italic; font-weight: bold;">21.09.2021</div> <blockquote style="text-align:center; font-size: 80%; color:...")
 
Linia 1: Linia 1:
<div style="text-align:right; font-size: 130%; font-style: italic; font-weight: bold;">06.12.2014</div>
+
<div style="text-align:right; font-size: 130%; font-style: italic; font-weight: bold;">21.09.2021</div>
  
  
  
[[File:Smierc_Henriego_de_La_Rochejaqueleina.jpg|center|frame|Śmierć Henriego de La Rochejaqueleina - najmłodszego generała powstańców wandejskich. Fragment obrazu Alexandra Blocha.]]
 
  
  
 +
<blockquote style="text-align:center; font-size: 80%; color: #FF0000; background-color: #E3E3E3; border: solid thin grey;">
 +
<gallery mode="packed-hover">
 +
File: Angelo_Buono_1934_2002_life.jpg|Angelo Buono
 +
File: Bernard_Eugene_Giles_1953_life.png|Bernard Giles
 +
File: Charlene_Adell_Gallego_1956_y16m8.png|Charlene Gallego
 +
File: Charles_Jackson_1937_2002_life.jpg|Charles Jackson
 +
File: Charles_Milles_Manson_1934_2017_dth_life.jpg|Charles Manson
 +
File: Craig_Chandler_Price_1973_y5.png|Craig Price
 +
File: Edmund_Emil_Kemper_1948_life.jpg|Edmund Kemper
 +
File: Edward_Arthur_Surratt_1941_life.jpg|Edward Surratt
 +
File: Francisco_del_Junco_1957_life.jpg|Francisco Junco
 +
File: Frederick_Pete_Cox_1953_life.png|Frederick Pete Cox
 +
File: Gary_Leon_Ridgway_1949_life.jpg|Gary Ridgway
 +
File: Gerard_John_Schaefer_1946_1995_life.jpg|Gerard John Schaefer
 +
File: Herbert_William_Mullin_1947_life.jpg|Herbert Mullin
 +
File: John_Floyd_Thomas_1936_life.png|John Floyd Thomas
 +
File: John_Norman_Collins_ 1947_life.png|John Norman Collins
 +
File: John_William_Kelley_1963_life.png|John William Kelley
 +
File: Joran_Andreas_Petrus_van_der_Sloot_1987_y28.jpg|Joran van der Sloot
 +
File: Jose_Manuel_Martinez_1962_life.jpg|José Manuel Martínez
 +
File: Joseph_James_DeAngelo_1945_life.jpg|Joseph James DeAngelo
 +
File: Juan_Vallejo_Corona_1934_2019_life.png|Juan Corona
 +
File: Keith_Hunter_Jesperson_1955_life.png|Keith Hunter Jesperson
 +
File: Kendall_Francois_1971_2014_life.jpg|Kendall Francois
 +
File: Kenneth_Alessio_Bianchi_1951_life.png|Kenneth Bianchi
 +
File: Loren_Joseph_Herzog_1965_2012_y14.jpg|Loren Herzog
 +
File: Luis_Alfredo_Garavito_1957_y22.png|Luis Garavito
 +
File: Marie_Alexandrine_Becker_1877_1942_life.jpg|Marie Becker
 +
File: Patrick_Wayne_Kearney_1939_life.png|Patrick Kearney
 +
File: Pedro_Rodrigues_Filho_1954_y42.jpg|Pedro Filho
 +
File: Philip_Joseph_Hughes_1948_y7_to_life.png|Philip Joseph Hughes
 +
File: Richard_Francis_Cottingham_1946_life.png|Richard Cottingham
 +
File: Richard_Lawrence_Marquette_1934_life.png|Richard Marquette
 +
File: Robert_Joseph_Silveria_1959_life.png|Robert Joseph Silveria
 +
File: Roy_Allan_Melanson_1937_life.png|Roy Melanson
 +
File: Terrence_Peder_Rasmussen_1943_2010_y15.png|Terry Rasmussen
 +
File: Terry_Childs_1955_life.jpg|Terry Childs
 +
File: Theodore_John_Kaczynski_1942_life.png|Ted Kaczynski
 +
File: Timothy_Wayne_Krajcir_1944_life.jpg|Timothy Krajcir
 +
File: Tony_Alvin_Ables_1954_dth_life.jpg|Tony Ables
 +
File: William_Mansfield_1956_life.jpg|Billy Mansfield
 +
File: Winston_Moseley_1935_2016_dth_life.jpg|Winston Moseley
 +
</gallery>
 +
<br/><br/><br/><span style="text-align:center; font-size: 250%; font-weight: bold; color: #FF0000;">Mordercy otrzymali życie, a&nbsp;ich ofiary „prawo do życia”</span><br/><br/><br/><br/><br/>
 +
</blockquote>
  
  
  
  
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">1948</div>
 
  
10 grudnia 1948 roku obradujące w&nbsp;Paryżu Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło <span style="color: #FF0000;">Powszechną Deklarację Praw Człowieka</span><ref name="p1"/>. Dokument ten nie stanowił prawa, bowiem nawet sami twórcy nazwali go „deklaracją”. Był jedynie wskazówką w&nbsp;jakim kierunku winny podążać zmiany prawa w&nbsp;różnych krajach świata. Poszczególne kraje tworząc prawo uwzględniały fakt, że formuły deklaratywne musi zastąpić ścisła konstrukcja prawna. Mimo niewiążącej formy Polska, będąca wtedy pod sowiecką okupacją, wstrzymała się od głosu.
 
  
  
W Deklaracji znajdujemy następujący zapis
+
Kiedy ktoś mówi mi, że mam „prawo do życia”, to czuję się niczym pan Jourdain z&nbsp;komedii Moliera „Mieszczanin szlachcicem”, gdy ten dowiaduje się, że mówi prozą.
  
 +
:– A&nbsp;niech to! Tyle lat żyłem, nie mając o&nbsp;tym najmniejszego pojęcia!
  
''Artykuł 1''<br/>
 
''Wszyscy ludzie rodzą się wolni i&nbsp;równi pod względem swej godności i&nbsp;swych praw. Są oni obdarzeni rozumem i&nbsp;sumieniem i&nbsp;powinni postępować wobec innych w&nbsp;duchu braterstwa.''
 
  
''Artykuł 3''<br/>
 
''Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i&nbsp;bezpieczeństwa swej osoby.''
 
  
  
Po prawie 70 latach z&nbsp;zamyśleniem i&nbsp;nostalgią możemy pochylić się nad sformułowaniem użytym w&nbsp;artykule 1.
+
Rodzi to podejrzenia, że owo „prawo do życia” wcale nie służy mnie, ale zupełnie innym celom. O&nbsp;„prawie do życia” mówi wiele, uważanych za poważne, dokumentów. Przywołajmy niektóre z&nbsp;nich, aby Czytelnik miał pewność, że poruszany temat nie jest jedynie wytworem fantazji:
  
  
'''''Są oni [ludzie] obdarzeni rozumem i&nbsp;sumieniem i&nbsp;powinni postępować wobec innych w&nbsp;duchu braterstwa.'''''
+
<u>Powszechna Deklaracja Praw Człowieka</u><ref name="p1"/> (ONZ, 1948), artykuł 3:<br/>
 +
'''''Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i&nbsp;bezpieczeństwa swej osoby.'''''
  
  
Zapis ten nigdy więcej już się nie pojawi, bowiem stoi w&nbsp;jawnej sprzeczności z&nbsp;duchem Postępu<ref name="p1a"/>, gdyż Absolutne pojmowanie ''wolności oraz równości względem godności i&nbsp;praw'' prowadzi natychmiast do wniosku, że również ''rozum, sumienie i&nbsp;postępowanie wobec innych w&nbsp;duchu braterstwa'' są kategoriami Absolutnymi, co jednak stoi w&nbsp;rażącej sprzeczności z&nbsp;doświadczeniem. A&nbsp;ponieważ Postęp wszelkie problemy rozwiązuje poprzez ich unikanie lub fizyczną likwidację, to należało w&nbsp;tym przypadku niewłaściwy fragment wykreślić.
+
<u>Europejska konwencja praw człowieka</u><ref name="p2"/><ref name="p3"/> (Rada Europy, 1950), artykuł 2 ust.&nbsp;1:<br/>
 +
'''''Prawo każdego człowieka do życia jest chronione przez ustawę. Nikt nie może być umyślnie pozbawiony życia, wyjąwszy przypadki wykonania wyroku sądowego skazującego za przestępstwo, za które ustawa przewiduje taką karę.'''''
  
  
 +
<u>Międzynarodowy pakt praw obywatelskich i&nbsp;politycznych</u><ref name="p4"/> (ONZ, 1966), artykuł 6 ust.&nbsp;1:<br/>
 +
'''''Każda istota ludzka ma przyrodzone prawo do życia. Prawo to powinno być chronione przez ustawę. Nikt nie może być samowolnie pozbawiony życia.'''''
  
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">1950</div>
 
  
Okazało się, że pomysł z&nbsp;rozdawaniem wolności, godności i&nbsp;praw chwycił, zatem kolejny etap nastąpił błyskawicznie. Już 4 listopada 1950 roku powstaje <span style="color: #FF0000;">Europejska konwencja o&nbsp;ochronie praw człowieka i&nbsp;podstawowych wolności</span><ref name="p2"/>. Ponieważ minęło dopiero 5 lat od zakończenia II Wojny Światowej, to nikt nie ma odwagi chronić ludobójców, morderców i&nbsp;zbrodniarzy<ref name="p2a"/>. Zapis jest dziwnie długi, ale zapewne jest to cena przejścia od prostej deklaracji do prawa.
+
<u>Konwencja o&nbsp;prawach dziecka</u><ref name="p5"/> (ONZ, 1989), artykuł 6 ust.&nbsp;1:<br/>
 +
'''''Państwa-Strony uznają, że każde dziecko ma niezbywalne prawo do życia.'''''
  
  
''Artykuł 2''<br/>
+
<u>Karta praw podstawowych Unii Europejskiej</u><ref name="p6"/> (Rada Europejska, 2000), artykuł 2 ust.&nbsp;1:<br/>
''1. Prawo każdego człowieka do życia jest chronione przez ustawę. Nikt nie może być umyślnie pozbawiony życia, wyjąwszy przypadki wykonania wyroku sądowego skazującego za przestępstwo, za które ustawa przewiduje taką karę.''
+
'''''Każdy ma prawo do życia.'''''
  
''2. Pozbawienie życia nie będzie uznane za sprzeczne z&nbsp;tym artykułem, jeżeli nastąpi w&nbsp;wyniku bezwzględnego koniecznego użycia siły:''
 
: ''a) w&nbsp;obronie jakiejkolwiek osoby przed bezprawną przemocą;''
 
: ''b) w&nbsp;celu wykonania zgodnego z&nbsp;prawem zatrzymania lub uniemożliwienia ucieczki osobie pozbawionej wolności zgodnie z&nbsp;prawem;''
 
: ''c) w&nbsp;działaniach podjętych zgodnie z&nbsp;prawem w&nbsp;celu stłumienia zamieszek lub powstania.''
 
  
 +
Dla porównania z&nbsp;wyżej wymienionymi dokumentami, które pojawiły się obficie po II Wojnie Światowej, warto wspomnieć <u>Deklarację niepodległości Stanów Zjednoczonych</u> z&nbsp;1776 roku. W&nbsp;Deklaracji stwierdza się, że to Stwórca (a&nbsp;nie ustawodawca) obdarzył ludzi pewnymi nienaruszalnymi prawami. Rządy i&nbsp;prawo stanowione mają te nienaruszalne prawa (w&nbsp;tym prawo do życia) zabezpieczać, a&nbsp;nie zajmować się stanowieniem prawa, które będzie nas obdarzało tymi, niepodlegającymi dyskusji, prawami (tak, jakby w&nbsp;mocy jakiegokolwiek ustawodawcy było nam je udzielić). Mamy tutaj bardzo dobry przykład na to, jak odrzucenie transcendencji prowadzi na myślowe manowce, w&nbsp;rezultacie czego ludzki ustawodawca udaje, że niczym Bóg może obdarzyć ludzi prawem do życia.<br/>
 +
Ale bóg-człowiek nie ma boskiej MOCY, która pozwalała Stwórcy powiedzieć: gdyby ktoś podstępnie odebrał swojemu bliźniemu prawo do życia, które JA mu nadałem, „to nawet od mojego ołtarza masz go oderwać i&nbsp;ukarać śmiercią”. Samozwańczy bóg-człowiek rozdaje jedynie literki tekstu, który szumnie nazywa prawem i&nbsp;wartość tych literek potrafi właściwie ocenić dopisując wyjaśnienie: „(...) [morderca] nie może być skazany na karę śmierci”.
  
<span style="color: #FF0000;">Konwencja o&nbsp;ochronie praw człowieka i&nbsp;podstawowych wolności</span> była i&nbsp;jest prawem. Polska podpisała (26 listopada 1991) i&nbsp;ratyfikowała <span style="color: #FF0000;">Konwencję</span> (19 stycznia 1993).
 
  
  
Linia 55: Linia 95:
  
  
 +
W polskiej Konstytucji nie zapisano „prawa do życia” – mamy słabsze i&nbsp;bardziej sensowne sformułowanie o&nbsp;gwarantowaniu każdemu człowiekowi prawnej ochrony życia<ref name="p7"/>. Nie oznacza to jednak, że Polska nie jest zobowiązana do zapewnienia „prawa do życia”. Ratyfikowane umowy międzynarodowe mają moc wiążącą. Oczywiście obowiązują w&nbsp;sposób szczególny – gdyby Polska chciała wprowadzić karę śmierci, to byłoby to naruszeniem podpisanych umów, gdyby jednak chciała wprowadzić aborcję na żądanie lub eutanazję, to umowy te nie stanowiłyby żadnych przeszkód.
  
Na kolejny krok przyszło czekać 16 lat. Czytelnik nie powinien odnosić wrażenia, że były to lata dla Postępu stracone. W&nbsp;tym czasie odbył się Sobór Watykański II (otwarty 11 października 1962 przez papieża Jana XXIII, zakończony 8&nbsp;grudnia 1965 przez papieża Pawła VI). Stawiany sobie cel, czyli uwspółcześnienie Kościoła Katolickiego, Sobór zrealizował z&nbsp;pełnym sukcesem. Uciszenie głosów krytycznych w&nbsp;Kościele Katolickim wobec likwidacji kary śmierci i&nbsp;wsparcie tzw. reformatorów to kluczowy etap pośredni, który musiał być zrealizowany przed przystąpieniem do właściwego ataku<ref name="p3"/><ref name="p4"/>. Zauważmy, że jeszcze dla Piusa XII (1876 – 1958) obecność kary śmierci w&nbsp;kodeksie karnym nie stanowiła problemu. Papież powiedział
 
  
''Nawet w&nbsp;przypadku egzekucji skazanego na śmierć, państwo nie dysponuje prawem tej osoby do życia. Zastrzegliśmy dla władzy publicznej prawo odebrania skazanemu dobra, jakim jest życie, jako zadośćuczynienie winy po tym, gdy popełniając zbrodnię, sam pozbawił siebie prawa do życia.''<ref name="p5"/>
+
Tak to jest, gdy podpisuje się umowy międzynarodowe, których celem jest propaganda, a&nbsp;nie jakikolwiek porządek prawny. Najważniejsze jest to, że te umowy mają zapisy mile brzmiące dla uszu gawiedzi – a&nbsp;to przypisujące każdemu przyrodzoną, niezbywalną i&nbsp;nienaruszalną godność<ref name="p7a"/> albo stwierdzające przyrodzone, niezbywalne i&nbsp;nienaruszalne prawo każdego do życia. Nic z&nbsp;tego nie wynika poza jednym – te zapisy można wykorzystać, gdy będą potrzebne, a&nbsp;pominąć, gdy staną się jedynie przeszkodą.
  
  
 +
Takie podejście do tych zapisów możemy na co dzień obserwować w&nbsp;Polsce. Z&nbsp;„prawa do życia” wynika zakaz stosowania kary śmierci, ale całkowity zakaz aborcji już nie. Zbyt drogie leki nie są refundowane, choć narusza to wprost „prawo do życia” osób, które właśnie ich potrzebują. „Prawo do życia” zobowiązuje państwo do sfinansowania najdroższych operacji ratujących życie, nawet takich, które mogą być wykonane jedynie za granicą, ale kto przejmowałby się obowiązującym prawem...
  
  
 +
Nie może być inaczej, gdy podpisuje się buble prawne<ref name="p8"/>, bardziej dla poklepywania po plecach w&nbsp;gronie przedstawicieli postępu oraz poklasku pospólstwa i&nbsp;mediów niż z&nbsp;rzeczywistej potrzeby ich istnienia. Rząd akceptuje te buble z&nbsp;nadzieją, że problemy z&nbsp;nimi związane będzie rozwiązywał rząd następny, a&nbsp;ten spycha problemy na kolejny i&nbsp;tak toczy się koło „wielkiej polityki”. Przyjrzymy się bardziej temu prawu.
  
  
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">1966</div>
 
  
Teraz ponownie pałeczkę przejmuje ONZ i&nbsp;zostają uchwalone <span style="color: #FF0000;">Międzynarodowe Pakty Praw Człowieka</span>. Ta nazwa określa dwie umowy międzynarodowe uchwalone przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w&nbsp;dniu 16 grudnia 1966 roku. Są to <span style="color: #FF0000;">Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i&nbsp;Politycznych</span><ref name="p6"/> oraz <span style="color: #FF0000;">Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Socjalnych i&nbsp;Kulturalnych</span>. Obie umowy stanowiły prawo i&nbsp;dlatego sowiecka kolonia o&nbsp;nazwie PRL podpisała umowy już 2 marca 1967 roku, ale ratyfikowała dopiero 18 marca 1977 roku.
 
  
Nas interesuje pierwsza z&nbsp;wymienionych umów, czyli <span style="color: #FF0000;">Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i&nbsp;Politycznych</span>. Siły Postępu uznały, że po 21 latach od zakończenia wojny można już bronić morderców i&nbsp;zbrodniarzy.
 
  
  
''Artykuł 6''<br/>
 
''1. Każda istota ludzka ma przyrodzone prawo do życia. Prawo to powinno być chronione przez ustawę. Nikt nie może być samowolnie pozbawiony życia.''<br/>
 
''2. W&nbsp;krajach, w&nbsp;których kara śmierci nie została zniesiona, wyrok śmierci może być wydany jedynie za najcięższe zbrodnie, zgodnie z&nbsp;ustawą, która obowiązywała w&nbsp;chwili popełnienia zbrodni i&nbsp;nie narusza postanowień niniejszego Paktu i&nbsp;Konwencji o&nbsp;zapobieganiu i&nbsp;karaniu zbrodni ludobójstwa. Kara ta może być wykonana tylko na podstawie prawomocnego wyroku wydanego przez właściwy sąd.''<br/>
 
''3. W&nbsp;przypadku gdy pozbawienie życia stanowi zbrodnię ludobójstwa, jest oczywiste, że żadne postanowienie niniejszego artykułu nie upoważnia żadnego Państwa-Strony niniejszego Paktu do uchylania się w&nbsp;jakikolwiek sposób od zobowiązań przyjętych przez nie na podstawie postanowień Konwencji o&nbsp;zapobieganiu i&nbsp;karaniu zbrodni ludobójstwa.''<br/>
 
''4. Każdy skazany na śmierć ma prawo ubiegać się o&nbsp;ułaskawienie lub zamianę kary. Amnestia, ułaskawienie lub zamiana kary śmierci mogą być zastosowane we wszystkich przypadkach.''<br/>
 
''5. Wyrok śmierci nie będzie wydany w&nbsp;odniesieniu do przestępstw popełnionych przez osoby w&nbsp;wieku poniżej 18 lat i&nbsp;nie będzie wykonywany w&nbsp;stosunku do kobiet ciężarnych.''<br/>
 
''6. Nie można powoływać się na żadne postanowienie niniejszego artykułu w&nbsp;celu opóźnienia lub niedopuszczenia do zniesienia kary śmierci przez jakiekolwiek Państwo-Stronę niniejszego Paktu.''
 
  
 +
Nim powiemy więcej o&nbsp;życiu, do którego każdy ma prawo, warto uświadomić sobie, jak wiele przyczyn może doprowadzić do śmierci. Oczywiście śmierć bezprawnie pozbawia nas niezbywalnego i&nbsp;nienaruszalnego „prawa do życia” i&nbsp;już choćby tylko z&nbsp;tego powodu jest niemile widziana na salonach postępu. Łatwo zauważyć, że zgon może nastąpić z&nbsp;następujących przyczyn:
  
 +
::*naturalnego biegu życia (starość, choroby związane ze starzeniem się)
 +
::*niekorzystnych warunków życia (odwodnienie, niedożywienie, wychłodzenie)
 +
::*działania przyrody ożywionej (bakterie, wirusy, ataki zwierząt, trujące rośliny)
 +
::*działania przyrody nieożywionej (piorun, powódź, trzęsienia ziemi, pożary)
 +
::*niezamierzonego działania własnego (utonięcia, porażenie prądem, upadek z&nbsp;wysokości, wypadki drogowe)
 +
::*niezamierzonego działania innych ludzi (wypadki drogowe)
 +
::*zamierzonego działania własnego (samobójstwo)
 +
::*zamierzonego działania innych ludzi (zabójstwo, egzekucja, eutanazja, aborcja)
  
Czytelnik który nie docenia sił Postępu lub nawet uważa, że siły te nie istnieją, powinien głęboko zastanowić się nad punktem 6 przytoczonego artykułu. Umiejętność przewidywania przyszłości jest gwarantem sukcesu w&nbsp;każdych warunkach.
 
  
  
Ponieważ w&nbsp;artykule 49 <span style="color: #FF0000;">Paktu</span> zapisano, że wejdzie on w&nbsp;życie „''po upływie trzech miesięcy od daty złożenia Sekretarzowi Generalnemu Organizacji Narodów Zjednoczonych trzydziestego piątego dokumentu ratyfikacyjnego lub dokumentu przystąpienia''”, to na wejście w&nbsp;życie trzeba było czekać do 23 marca 1976 roku.
+
Wyżej przedstawiliśmy przykłady, gdzie pisane prawo stwierdza, że „Każdy ma prawo do życia”, ale cóż to za prawo, skoro niepisane prawo stanowi, że każdy musi umrzeć? Trudno oprzeć się wrażeniu, że ten zapis prawny, to tylko taka bajeczka dla naiwnych. Przecież życie – tylko na poziomie biologicznym – to oddychanie, picie, jedzenie i&nbsp;zdrowie. Zatem konsekwentnie musimy uznać też, że „Każdy ma prawo do powietrza, wody, jedzenia i&nbsp;zdrowia”.  
  
  
 +
A to tylko podstawowe prawa, bo przecież mróz i&nbsp;upał też potrafią zabić, zatem i&nbsp;prawo do jakiegoś lokum również należałoby dołączyć. Ale to nie kończy zbioru pobożnych życzeń kryjących się za prostym zapisem prawnym przyznającym żyjącym „prawo do życia”. Przecież powietrze powinno być czyste, woda dobrej jakości, jedzenie zdrowe, o&nbsp;nasze zdrowie powinna się troszczyć choćby w&nbsp;miarę wykwalifikowana służba zdrowia, a&nbsp;czas oczekiwania na poradę lekarską powinien być liczony w&nbsp;tygodniach, a&nbsp;nie w&nbsp;miesiącach i&nbsp;latach.
  
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">1983</div>
 
  
Kolejny ruch wykonuje Europa. 28 kwietnia 1983 roku w&nbsp;Strasburgu przyjęto <span style="color: #FF0000;">Protokół nr 6</span><ref name="p7"/> do <span style="color: #FF0000;">Europejskiej konwencji o&nbsp;ochronie praw człowieka i&nbsp;podstawowych wolności</span> dotyczący zniesienia kary śmierci w&nbsp;czasie pokoju. <span style="color: #FF0000;">Protokół</span>, podobnie jak <span style="color: #FF0000;">Europejska konwencja o&nbsp;ochronie praw człowieka i&nbsp;podstawowych wolności</span> stanowi prawo. Po raz pierwszy zostaje przyjęty zakaz orzekania i&nbsp;wykonywania kary śmierci. Warto zwrócić uwagę jak cierpliwie i&nbsp;małymi krokami siły Postępu osiągają swój cel. Całość działań jest rozłożona w&nbsp;czasie, są one poprzedzone stosownymi zabiegami propagandowymi. Społeczeństwo ma odnosić wrażenie, że siłom Postępu na zniesieniu kary śmierci nie zależy, przeciwnie, na jej zniesieniu powinno zależeć samemu społeczeństwu.
+
A co jeśli ktoś zginie w&nbsp;wypadku drogowym albo utonie? To wyraźne lekceważenie zapisu o&nbsp;„prawie do życia”. Z&nbsp;pewnością nie można być obojętnym na te przypadki łamania podstawowego prawa człowieka – należy zmniejszyć dozwoloną prędkość samochodów, a&nbsp;kąpieliska odgrodzić siatkami od miejsc głębszych niż pół metra.
  
  
''Artykuł 1''<br/>
+
Prawo do życia to również zapewnienie, że nikt nas nie zastrzeli. Tu rozwiązanie jest proste: należy wprowadzić zakaz dostępu do broni palnej. Oczywiście zostają jeszcze noże i&nbsp;siekiery, ale tutaj już prawo idzie z&nbsp;pomocą: w&nbsp;nieodległej przyszłości nie będzie wolno nosić przy sobie noży i&nbsp;siekier.
''Znosi się karę śmierci. Nikt nie może być skazany na taką karę ani nie może nastąpić jej wykonanie.''
 
  
''Artykuł 2''<br/>
 
''Państwo może przewidzieć w&nbsp;swoich ustawach karę śmierci za czyny popełnione podczas wojny lub w&nbsp;okresie bezpośredniego zagrożenia wojną; kara ta będzie stosowana jedynie w&nbsp;przypadkach przewidzianych przez te ustawy i&nbsp;zgodnie z&nbsp;ich postanowieniami.''<br/>
 
''Państwo zawiadomi Sekretarza Generalnego Rady Europy o&nbsp;odpowiednich postanowieniach tych ustaw.''
 
  
 +
A co zrobić z&nbsp;nieporadnymi zabójcami, których niedoszła ofiara zabiła w&nbsp;obronie własnej. Tutaj też jest rozwiązanie! Oczywiście tej zatrważającej sytuacji jest winna sama żyjąca na swoje nieszczęście ofiara. Przecież, zamiast walczyć, mogła uciekać! Nie, to nie jest żart – poważni prawnicy wypowiadają się w&nbsp;tej kwestii i&nbsp;stoją na stanowisku, że pierwszym obowiązkiem zaatakowanego jest unikanie walki, a&nbsp;jeśli to możliwe – ucieczka<ref name="p9"/>. W&nbsp;sytuacji, gdy obrona konieczna była niekonieczna (np. osoba napadnięta mogła uciekać), mówimy o&nbsp;przekroczeniu granicy obrony koniecznej. Co prawda ucieczka jako obrona konieczna przypomina raczej obronę komiczną, ale jakichże to darów nie można złożyć na ołtarzu postępu ludzkości…
  
<span style="color: #FF0000;">Protokół nr 6</span> wszedł w&nbsp;życie 1 marca 1985 (gdy ratyfikowało go pięć państw: Dania, Austria, Szwecja, Hiszpania i&nbsp;Luksemburg). Do końca 1988 roku ratyfikuje go jeszcze siedem państw (Francja, Holandia, Portugalia, Islandia, Szwajcaria, Norwegia i&nbsp;Włochy). Polska ratyfikowała ten dokument 30 października 2000 roku. ([http://conventions.coe.int/Treaty/Commun/ChercheSig.asp?NT=114&CM=8&DF=8/16/2006&CL=ENG LINK])
 
  
 +
Pomimo tych wysiłków nad dostosowaniem prawa do marzeń jego niepełnosprawnych umysłowo twórców morderstwa ciągle się zdarzają. I&nbsp;tutaj radosna twórczość zderza się ze ścianą: ofiara nie żyje, morderca ma prawo do życia, ale przecież tak być nie może – nie wolno pozwolić ('''i&nbsp;zmusza nas do tego zapis o&nbsp;„prawie do życia”'''), aby ktokolwiek jeszcze został zamordowany. Morderca może wyjść na wolność i&nbsp;zabić ponownie<ref name="p10"/>, może zamordować współwięźnia lub kogoś z&nbsp;więziennego personelu. Takie przypadki zdarzają się stosunkowo często i&nbsp;wzbudzają uzasadnioną wątpliwość co do przestrzegania praworządności w&nbsp;danym kraju oraz kompromitują koncepcję „prawa do życia”. W&nbsp;tej sytuacji najlepiej byłoby mordercę powiesić, szczególnie gdy wydaje się, że prawdopodobieństwo ponownego mordu jest duże, ale przecież powiesić nie można. Jak rozwiązać ten '''paradoks mordercy'''?
  
  
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">1988</div>
 
  
W Polsce zostaje po raz ostatni wykonana kara śmierci: 21 kwietnia 1988 w&nbsp;krakowskim więzieniu przy ul. Montelupich Stanisław Czabański zostaje powieszony za gwałt i&nbsp;zabójstwo. Od tego momentu zaczyna funkcjonować moratorium na wykonywanie kary śmierci, '''które nie ma podstaw prawnych'''<ref name="p7a"/>. W&nbsp;Polsce ogromną przewagę mają zwolennicy pozostawienia kary śmierci w&nbsp;kodeksie karnym i&nbsp;wykonywania wyroków śmierci, zatem lepiej pospólstwa o&nbsp;zdanie nie pytać. Jest to zresztą typowe działanie Postępu – dyskusji na tematy trudne unikamy, o&nbsp;naszej racji świadczy stanowisko Naszych Autorytetów, Najwyższych Organów i&nbsp;Nasza Racja.
+
Siły postępu rozwiązały problem w&nbsp;prosty sposób – wprowadzając kolejny przepis. W&nbsp;rzeczywistości artykuł 2 w&nbsp;Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej ma postać:
  
 +
::'''''<small>Artykuł 2</small>'''''<br/>
 +
::'''''<small>1. Każdy ma prawo do życia.</small>'''''<br/>
 +
::'''''<small>2. Nikt nie może być skazany na karę śmierci ani poddany jej wykonaniu.</small>'''''<br/>
  
  
 +
Kiedy czytamy ten zapis, od razu wyczuwamy tkwiący w&nbsp;nim fałsz. Czujemy, że tkwi w&nbsp;nim jakaś nieusuwalna logiczna i&nbsp;moralna sprzeczność. Przecież kara śmierci jest orzekana tylko w&nbsp;przypadku najcięższych zbrodni – najczęściej w&nbsp;przypadku morderstwa. Jeśli miało miejsce morderstwo, to ofiara nie żyje, mimo iż ustęp pierwszy artykułu&nbsp;2 „gwarantował” jej prawo do życia. Jeśli jednak morderca żyje, to ustęp drugi gwarantuje mu, że nie spotka go adekwatna kara.
  
 +
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że ustęp pierwszy tego artykułu został wprowadzony tylko po to, aby stanowił „uzasadnienie” dla ustępu drugiego. I&nbsp;w&nbsp;rzeczywistości dokładnie tak jest.
  
Wiemy, że w&nbsp;roku 1989 historia przyspiesza i&nbsp;gwałtownie zmienia się świat. Również Postęp musi przyspieszyć. Niebawem do już rozpracowanych, podanych Postępowemu praniu mózgu i&nbsp;reedukacji społeczeństw Zachodniej Europy, dołączą społeczeństwa Europy Środkowej i&nbsp;Wschodniej, które pod komunistycznymi rządami nie miały okazji zetknąć się z&nbsp;najnowszymi osiągnięciami cywilizacji Postępu. Zderzenie to jest dla Postępu co najmniej niepożądane, bowiem w&nbsp;krajach komunistycznych nie brakuje umysłów światłych, gotowych do walki z&nbsp;pseudonaukowymi ideami. Toteż nie powinno Czytelnika dziwić, że właśnie w&nbsp;latach 1989-90 nastąpi kilka uderzeń. Wykonawcami będą Parlament Europejski, ONZ oraz Konferencja Bezpieczeństwa i&nbsp;Współpracy w&nbsp;Europie (KBWE). Cel jest jasny – aby uniknąć dyskusji trzeba wprowadzić takie zapisy, by państwa chcące przystąpić do EWG '''musiały zaakceptować''' brak kary śmierci w&nbsp;kodeksie karnym. Wśród wyznaczonych do gry w&nbsp;tej orkiestrze będzie też Polska.
 
  
  
  
 +
<div style="font-size: 170%; font-weight: bold; line-height: 1.2em">Ten zapis prawny daje pozorne prawo do życia dla ofiary i&nbsp;realne prawo do życia dla mordercy!</div>
  
  
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">1989a</div>
 
  
12 kwietnia 1989 roku w&nbsp;Strasburgu Parlament Europejski uchwala <span style="color: #FF0000;">Deklarację podstawowych praw i&nbsp;wolności</span><ref name="p8"/>. Tym razem siły Postępu zapisują wprost zniesienie kary śmierci. <span style="color: #FF0000;">Deklaracja</span> nie stanowi prawa i&nbsp;nie wszystkie ujęte w&nbsp;niej zapisy należą do prawa wspólnotowego, ale nie należy pomijać ani lekceważyć propagandowego efektu tej <span style="color: #FF0000;">Deklaracji</span>. W&nbsp;ten sposób społeczeństwa są powoli przekonywane i&nbsp;przyzwyczajane, że brak kary śmierci w&nbsp;kodeksie karnym, to rozwiązanie postępowe, światłe i&nbsp;jedynie słuszne.
 
  
  
''Artykuł 1''<br/>
 
''Godność człowieka jest nienaruszalna.''
 
  
''Artykuł 2''<br/>
 
''Każdy ma prawo do życia, wolności i&nbsp;bezpieczeństwa osobistego.''
 
''Nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu.''
 
  
''Artykuł 22''<br/>
 
''Kara śmierci zostaje zniesiona.''
 
  
  
  
  
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">1989b</div>
 
  
7 grudnia 1989 Sejm PRL ogłosił amnestię, która m.in. osobom skazanym na karę śmierci zamieniała wyroki na 25 lat pozbawienia wolności. „''W tamtym czasie górę wzięło naiwne przekonanie, że zmiana ustroju spowoduje, że przestępcy będą lepsi (sic!)''” powiedział Zbigniew Ćwiąkalski. Problem jest obecnie głośny, bo w&nbsp;2013 roku rozpoczęło się zwalnianie przestępców i&nbsp;na wolność trafiła prawie setka morderców i&nbsp;zboczeńców. O&nbsp;ile amnestia dla więźniów politycznych była w&nbsp;owym czasie całkowicie uzasadniona (miała miejsce w&nbsp;maju 1989 roku), to objęcie kolejną amnestią morderców stawia pod znakiem zapytania kwalifikacje osób, którym w&nbsp;owym czasie powierzono rządzenie krajem. Mieliśmy wtedy rząd Tadeusza Mazowieckiego, ministrem sprawiedliwości był Aleksander Bentkowski, ministrem spraw wewnętrznych Czesław Kiszczak, a&nbsp;prezydentem gen. Wojciech Jaruzelski. Nie można wykluczyć, że ogłoszenie amnestii wynikało z&nbsp;chęci zmniejszenia wyroków mordercom księdza Jerzego Popiełuszki, ale zauważmy, że żaden z&nbsp;nich nie został skazany na karę śmierci. Czytelnikowi polecam zapoznanie się z&nbsp;przebiegiem obrad, poziomem dyskusji i&nbsp;wagą użytych argumentów<ref name="p8a"/><ref name="p8b"/>.
 
  
  
  
  
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">1989c</div>
 
  
Tym razem kolej na ONZ. W&nbsp;dniu 15 grudnia 1989 roku został przyjęty przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych <span style="color: #FF0000;">Drugi Protokół Fakultatywny</span><ref name="p9"/> do znanego już nam <span style="color: #FF0000;">Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i&nbsp;Politycznych</span> w&nbsp;sprawie zniesienia kary śmierci. <span style="color: #FF0000;">Protokół</span> stanowił prawo, wszedł w&nbsp;życie 11 lipca 1991 roku. Polska podpisała <span style="color: #FF0000;">Protokół</span> w&nbsp;dniu 21 marca 2000 roku, ratyfikowała 3 lipca 2014.
 
 
 
''Artykuł 1''<br/>
 
''1. Wobec żadnej osoby pozostającej pod jurysdykcją Państwa-Strony niniejszego Protokołu nie wykona się kary śmierci.''<br/>
 
''2. Każde Państwo-Strona podejmie wszelkie niezbędne środki celem zniesienia kary śmierci w&nbsp;ramach własnej jurysdykcji.''
 
 
''Artykuł 2''<br/>
 
''1. Niedopuszczalne jest jakiekolwiek zastrzeżenie do niniejszego Protokołu z&nbsp;wyjątkiem zastrzeżenia złożonego w&nbsp;momencie ratyfikacji lub przystąpienia, które przewiduje dopuszczalność stosowania kary śmierci w&nbsp;czasie wojny, w&nbsp;wyniku skazania za najpoważniejsze przestępstwo o&nbsp;charakterze wojskowym popełnione w&nbsp;czasie wojny.''<br/>
 
''2. Państwo-Strona, składając takie zastrzeżenie, w&nbsp;momencie ratyfikacji lub przystąpienia zawiadomi Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych o&nbsp;przepisach prawa krajowego stosowanych w&nbsp;czasie wojny.''<br/>
 
''3. Państwo-Strona, złożywszy takie zastrzeżenie, poinformuje każdorazowo Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych o&nbsp;początku i&nbsp;końcu stanu wojny na swoim terytorium.''
 
 
 
Zwróćmy uwagę na korelację podejmowanych działań. W&nbsp;kwietniu 1989 Parlament Europejski uchwala <span style="color: #FF0000;">Deklarację</span> w&nbsp;której zostaje zapisane zniesienie kary śmierci. <span style="color: #FF0000;">Deklaracja</span> nie jest prawem. W&nbsp;grudniu 1989 ONZ uchwala <span style="color: #FF0000;">Drugi Protokół Fakultatywny</span>, który znosi karę śmierci i&nbsp;który stanowi prawo, ale przystąpienie do niego nie jest obowiązkowe. Cały czas toczy się propagandowa walka mająca na celu przekonanie społeczeństw o&nbsp;słuszności wprowadzanych rozwiązań. ONZ oficjalnie głosi tezę, że „''badania nie dostarczyły naukowego dowodu na to, że kara śmierci ma większy efekt odstraszający niż kara dożywotniego więzienia. Jest mało prawdopodobne by udało się uzyskać taki dowód w&nbsp;przyszłości. Hipoteza o&nbsp;odstraszającym działaniu kary śmierci wciąż nie znajduje potwierdzenia''”.<ref name="p10"/>
 
 
 
Musimy z&nbsp;naciskiem podkreślić, że siły Postępu posługują się '''nieudowodnioną hipotezą''', o&nbsp;jednakowym odstraszaniu kary śmierci i&nbsp;kary dożywotniego więzienia. Hipoteza ta była i&nbsp;jest propagowana w&nbsp;mediach, została spopularyzowana przez przeciwników kary śmierci i&nbsp;nadano jej status PRAWDY obowiązującej i&nbsp;jedynej. Status zasady której nie wolno podważać. Przypuśćmy, że hipoteza ta jest prawdziwa. Jeśli tak, to wynika stąd natychmiast, że nie może być prawdziwe stwierdzenie, iż kara śmierci ma większy efekt odstraszający niż kara dożywotniego więzienia. Zatem, w&nbsp;cytowanym stanowisku ONZ nie czytalibyśmy: „''badania nie dostarczyły naukowego dowodu...''”, ale napisano by wprost: „''badania naukowe udowodniły, że kara śmierci nie ma większego efektu odstraszającego niż kara dożywotniego więzienia''”.
 
 
 
Godność ofiar nie ma dla ONZ najmniejszego znaczenia. Fakt, że decyzje podjęte na podstawie nieudowodnionego domniemania (o&nbsp;jednakowym odstraszaniu kary śmierci i&nbsp;kary dożywotniego więzienia) mogą skutkować śmiercią wielu niewinnych osób, nie działa na ONZ odstraszająco. Postęp ma swoją cenę, a&nbsp;życie poddanych znaczy niewiele.
 
 
 
 
 
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">1990</div>
 
 
W latach 1989–90 odbywają się dwa Spotkania w&nbsp;Sprawie Ludzkiego Wymiaru Konferencji Bezpieczeństwa i&nbsp;Współpracy w&nbsp;Europie (KBWE). Pierwsze spotkanie miało miejsce w&nbsp;Paryżu 30.05.1989 – 23.06.1989, zaś drugie w&nbsp;Kopenhadze 05.06.1990 – 29.06.1990. Obrady w&nbsp;Kopenhadze zakończyły się przyjęciem <span style="color: #FF0000;">Dokumentu Spotkania kopenhaskiego Konferencji w&nbsp;sprawie ludzkiego wymiaru KBWE</span>.<br/>
 
 
W części drugiej dokumentu zamieszczono artykuł 17 w&nbsp;całości dotyczący kary śmierci<ref name="p10a"/>
 
 
 
''(17) Państwa uczestniczące''<br/>
 
''(17.1) — potwierdzają zobowiązanie podjęte w&nbsp;Dokumencie Końcowym Spotkania Wiedeńskiego, aby mieć na względzie kwestię kary śmierci i&nbsp;współpracować z&nbsp;odpowiednimi organizacjami międzynarodowymi''<br/>
 
''(17.2) — przypominają, w&nbsp;tym kontekście, przyjęty 15 grudnia 1989 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, Drugi Protokół Fakultatywny do Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i&nbsp;Politycznych w&nbsp;sprawie zniesienia kary śmierci''<br/>
 
''(17.3) — wezmą pod uwagę ograniczenia i&nbsp;zabezpieczenia dotyczące stosowania kary śmierci, które zostały przyjęte przez społeczność międzynarodową, w&nbsp;szczególności w&nbsp;artykule 6 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i&nbsp;Politycznych''<br/>
 
''(17.4) — wezmą pod uwagę przepisy Szóstego Protokołu do Europejskiej Konwencji o&nbsp;Ochronie Praw Człowieka i&nbsp;Podstawowych Wolności dotyczące zniesienia kary śmierci''<br/>
 
''(17.5) — wezmą pod uwagę ostatnie działania podjęte przez niektóre Państwa uczestniczące w&nbsp;kierunku zniesienia kary śmierci''<br/>
 
''(17.6) — wezmą pod uwagę działania różnych organizacji pozarządowych w&nbsp;kwestii kary śmierci''<br/>
 
''(17.7) — będą wymieniać informacje w&nbsp;ramach Konferencji w&nbsp;Sprawie Ludzkiego Wymiaru dotyczące zniesienia kary śmierci i&nbsp;będą miały to zagadnienie na uwadze''<br/>
 
''(17.8) — udostępnią opinii publicznej informacje dotyczące stosowania kary śmierci''<br/>
 
 
 
Dokument nie stanowił prawa, był jedynie rodzajem wielostronnej deklaracji przyjęcia pewnych zobowiązań moralno-politycznych, które stanowiły punkt wyjściowy do dalszych konstrukcji prawnych (zobacz np. <span style="color: #FF0000;">Europejska Karta języków regionalnych lub mniejszościowych</span>, sporządzona w&nbsp;Strasburgu dnia 5 listopada 1992&nbsp;r.  [http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20091371121 LINK])
 
 
 
 
 
 
Staje się jasne, że w&nbsp;przygotowaniu jest kolejny krok: dokument, który zmusi państwa do zniesienia kary śmierci. Na początku lat dziewięćdziesiątych działania te były starannie ukrywane i&nbsp;starano się nie stwarzać wrażenia jakichkolwiek nacisków. Jednak wraz z&nbsp;upływem czasu przedstawiciele Postępu coraz śmielej zdejmują maski z&nbsp;twarzy<ref name="p11"/>.
 
 
 
 
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">1995</div>
 
 
Ustawa z&nbsp;12 lipca 1995&nbsp;r.<ref name="p11a"/> wprowadza moratorium na wykonywanie kary śmierci w&nbsp;Polsce. Obowiązujące od 1988 roku faktyczne moratorium<ref name="p7a"/> nie miało podstaw prawnych i&nbsp;według niektórych źródeł polegało na nie wykonywaniu przez Radę Państwa (PRL), a&nbsp;później Prezydenta swoich obowiązków. Wskazuje się, że organy te (w&nbsp;państwie prawa do jakiego aspirowała Polska) nie dawały odpowiedzi o&nbsp;skorzystaniu, bądź nie z&nbsp;prawa łaski.
 
 
Stanisław Michalkiewicz pisze:
 
 
„W roku 1995 bowiem, kiedy Sejm wspomniane moratorium przedłużył, zapytaliśmy w&nbsp;imieniu Unii Polityki Realnej ówczesnego ministra sprawiedliwości Jerzego Jaskiernię, kto właściwie wprowadził to moratorium w&nbsp;roku 1988. Od pana Jaskierni otrzymaliśmy pisemną odpowiedź, z&nbsp;której ze zdumieniem przeczytaliśmy, że «''nie można ustalić autora tej decyzji''».”<ref name="p11b"/>
 
 
 
 
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">1997</div>
 
 
W Polsce ustawą z&nbsp;dnia 6 czerwca 1997 roku zostaje wprowadzony nowy kodeks karny<ref name="p11d"/>, który nie przewiduje kary śmierci. Kodeks wszedł w&nbsp;życie 1 września 1998&nbsp;r.
 
 
 
 
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">2000</div>
 
 
Osiągnięcie wyznaczonego celu zrealizowano w&nbsp;sposób mistrzowski. Najpierw powstaje <span style="color: #FF0000;">Karta praw podstawowych Unii Europejskiej</span><ref name="p12"/><ref name="p13"/><ref name="p14"/> przyjęta w&nbsp;Nicei, 7 grudnia 2000 roku, która nie jest prawem. Oczywiście jej twórcy nie zauważyli, że artykuł 2 stoi w&nbsp;sprzeczności z&nbsp;artykułem 1, bowiem przedkłada godność mordercy nad godność ofiary. Trup to trup – trupom najwyraźniej żadna godność w&nbsp;nowoczesnej Europie nie przysługuje. A&nbsp;może zabrakło rozumu i&nbsp;sumienia deklarowanego jeszcze w&nbsp;1948 roku? Oczywiście o&nbsp;żadnym duchu już nie napisano, jakkolwiek wyczuwalny jest duch braterstwa z&nbsp;mordercami<ref name="p15"/>.
 
 
 
''Artykuł 1''<br/>
 
''Godność człowieka jest nienaruszalna. Musi być szanowana i&nbsp;chroniona.''
 
 
''Artykuł 2''<br/>
 
''1. Każdy ma prawo do życia.''<br/>
 
''2. Nikt nie może być skazany na karę śmierci ani poddany jej wykonaniu.''
 
 
 
Zapamiętajmy, że <span style="color: #FF0000;">Karta praw podstawowych Unii Europejskiej</span> w&nbsp;chwili powstania nie była prawem. Postawiono sobie cel skromny, nie zwracający niczyjej uwagi, nie rodzący sprzeciwów, kontrowersji i&nbsp;zbędnych dyskusji. Podano do wierzenia, że chodzi o&nbsp;wydzielenie i&nbsp;zebranie wspólnej (w&nbsp;państwach UE) części praw obywatelskich, aby stworzyć podstawowy zestaw norm dla tworzenia przyszłego prawa UE. Jest to bardzo istotny fakt, bowiem stanie się rzecz kuriozalna: coś co z&nbsp;założenia miało być jedynie punktem wyjściowym do tworzenia prawa samo stanie się prawem. Czytelnik z&nbsp;łatwością wyobrazi sobie bałagan będący konsekwencją tego kroku – cóż walec Postępu nabrał rozpędu (i&nbsp;doświadczenia). Pierwsze podejście nastąpi jeszcze przed przystąpieniem Polski do UE. Już 10 lipca 2003 roku specjalnie powołany Konwent UE opracował dokument – <span style="color: #FF0000;">Konstytucję dla Europy</span>. Część druga <span style="color: #FF0000;">Konstytucji</span>, to oczywiście znana już nam <span style="color: #FF0000;">Karta praw podstawowych UE</span>. Projekt konstytucji Rada Europejska zatwierdziła 18 czerwca 2004 roku, a&nbsp;państwa członkowskie UE stosowną umowę podpisały 29 października 2004 w&nbsp;Rzymie.
 
 
 
Jednak narody Francji i&nbsp;Holandii nie uległy siłom Postępu i&nbsp;w&nbsp;referendum powiedziały NIE obrońcom bandytów (Francja 29 maja 2005, Holandia 1 czerwca 2005). Brak zrozumienia konieczności dziejowej przez masy został potraktowany ze zrozumieniem, a&nbsp;siły Postępu postanowiły, że należy uświadomić masom czym jest konieczność.
 
 
 
 
<div style="font-size: 150%; font-weight: bold;">2007</div>
 
 
Odpowiedni traktat (znany jako <span style="color: #FF0000;">traktat lizboński</span>, a&nbsp;w&nbsp;wersji dla gawiedzi przedstawiany jako <span style="color: #FF0000;">traktat reformujący</span>), który zastąpił <span style="color: #FF0000;">Konstytucję</span> został uroczyście podpisany 13 grudnia 2007 roku w&nbsp;Lizbonie w&nbsp;Klasztorze Hieronimitów bez pytania pospólstwa o&nbsp;zdanie. <span style="color: #FF0000;">Traktat</span> wszedł w&nbsp;życie 1 grudnia 2009 roku. Nieprzypadkowy wybór miejsca podpisania traktatu miał uświadomić wszystkim przeciwnikom Postępu, gdzie jest ich miejsce, a&nbsp;odpowiednie zapisy w&nbsp;<span style="color: #FF0000;">traktacie lizbońskim</span> zmieniły status <span style="color: #FF0000;">Karty praw podstawowych UE</span> i&nbsp;zapewniły bezpieczeństwo mordercom.
 
 
 
''Artykuł 6''<br/>
 
''1.'' '''''Unia uznaje prawa, wolności i&nbsp;zasady określone w&nbsp;Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej''''' ''z&nbsp;7&nbsp;grudnia 2000 roku, w&nbsp;brzmieniu dostosowanym 12 grudnia 2007 roku w&nbsp;Strasburgu,'' '''''która ma taką samą moc prawną jak Traktaty'''''.
 
 
''Postanowienia Karty w&nbsp;żaden sposób nie rozszerzają kompetencji Unii określonych w&nbsp;Traktatach.''
 
 
''Prawa, wolności i&nbsp;zasady zawarte w&nbsp;Karcie są interpretowane zgodnie z&nbsp;postanowieniami ogólnymi określonymi w&nbsp;tytule VII Karty regulującymi jej interpretację i&nbsp;stosowanie oraz z&nbsp;należytym uwzględnieniem wyjaśnień, o&nbsp;których mowa w&nbsp;Karcie, które określają źródła tych postanowień.''
 
 
''2. Unia przystępuje do europejskiej Konwencji o&nbsp;ochronie praw człowieka i&nbsp;podstawowych wolności. Przystąpienie do Konwencji nie ma wpływu na kompetencje Unii określone w&nbsp;Traktatach.''
 
 
''3. Prawa podstawowe, zagwarantowane w&nbsp;europejskiej Konwencji o&nbsp;ochronie praw człowieka i&nbsp;podstawowych wolności oraz wynikające z&nbsp;tradycji konstytucyjnych wspólnych Państwom Członkowskim, stanowią część prawa Unii jako zasady ogólne prawa.''
 
 
 
 
Należy zwrócić uwagę, na konstrukcję artykułu 6 – uznaje on za prawo jednocześnie <span style="color: #FF0000;">Kartę praw podstawowych UE</span> jak i&nbsp;<span style="color: #FF0000;">Konwencję o&nbsp;ochronie praw człowieka i&nbsp;podstawowych wolności</span>. Czyli dokumenty dotyczące tego samego zakresu praw i&nbsp;różne w&nbsp;postanowieniach<ref name="p16"/><ref name="p17"/><ref name="p18"/>. Jest to niezwykły przykład prawnego bałaganu, ale potrafimy wyjaśnić jego przyczyny. Otóż można było bez najmniejszych problemów dołączyć <span style="color: #FF0000;">Kartę praw podstawowych UE</span> do projektowanej konstytucji UE. Wtedy <span style="color: #FF0000;">Karta praw podstawowych UE</span> stałaby się prawem nadrzędnym i&nbsp;nie rodziłoby to żadnych sprzeczności. Co więcej, w&nbsp;konstytucji można zamieścić coś co jest deklaracją praw, bo właściwy porządek między tak nadanymi prawami musiałyby zapewnić ustawy. I&nbsp;wszystko szło po myśli Postępu, aż do niespodziewanego zderzenia z&nbsp;francuskim i&nbsp;holenderskim NIE. Sprawa się natychmiast mocno skomplikowała, ale Postęp zdecydował, że tym razem masom nie odpuści. Sądzę, że siły Postępu celowo dołączyły <span style="color: #FF0000;">Kartę praw podstawowych UE</span> do <span style="color: #FF0000;">traktatu lizbońskiego</span> tworząc w&nbsp;ten sposób prawo, aby uniknąć zbędnej dyskusji z&nbsp;przedstawicielami narodów UE, a&nbsp;zarazem przetestować jak narody Unii zareagują. Najprawdopodobniej liczono się z&nbsp;tym, że w&nbsp;przypadku znacznego oporu trzeba będzie ustanowić nowe prawo, ale jeśli oporu nie będzie, to Postęp osiągnie nowe, wspaniałe szczyty.
 
  
  
Linia 262: Linia 184:
  
  
 +
== Przypisy ==
  
== Przypisy ==
 
 
<references>
 
<references>
  
<ref name="p1"><span style="color: #FF0000;">Powszechna Deklaracja Praw Człowieka</span> z&nbsp;grudnia 1948 ([http://www.unesco.pl/fileadmin/user_upload/pdf/Powszechna_Deklaracja_Praw_Czlowieka.pdf LINK])<br/>&nbsp;</ref>
+
<ref name="p1">Dokument nie stanowi prawa.</ref>
 
 
<ref name="p1a">Siły Postępu twierdzą, że osobnik ludzki jest niczym innym jak tylko zwierzęciem, jednym z&nbsp;wielu gatunków zwierząt na Ziemi. Precyzyjnie mówiąc należy do gatunku: ''Homo sapiens'' i&nbsp;podgatunku: ''Homo sapiens sapiens''. Logiczną konsekwencją takiego poglądu powinno być stwierdzenie, że osobnik ludzki CZŁOWIEKIEM się staje, bowiem na poziomie noworodka nie ma najważniejszych cech charakterystycznych dla dojrzałego przedstawiciela gatunku, a&nbsp;w&nbsp;szczególności jest bezrozumny.<br/><br/>
 
 
 
Zatem siły Postępu powinny również zaakceptować fakt, że część osobników ludzkich na zawsze pozostanie na poziomie zwierząt nigdy nie osiągając pełni CZŁOWIECZEŃSTWA, a&nbsp;niekiedy będziemy mogli zaobserwować, jak rozwój CZŁOWIECZEŃSTWA zostaje zahamowany i&nbsp;osobnik ludzki ulega ponownemu zezwierzęceniu. Jednakże tutaj spotykamy się z&nbsp;radykalnym sprzeciwem przedstawicieli sił Postępu, twierdzą oni bowiem, że osobnik ludzki ma bezwarunkowe, naturalne i&nbsp;przyrodzone prawo do bycia CZŁOWIEKIEM wynikające jedynie z&nbsp;faktu przynależności do zwierzęcego gatunku ''Homo sapiens''.<br/><br/>
 
 
 
 
 
Zauważmy, że problem ten już wcześniej usiłował ująć George Orwell. W&nbsp;swojej książce „Rok 1984” pisał<br/><br/>
 
 
 
''Dwójmyślenie oznacza przede wszystkim umiejętność wyznawania dwóch sprzecznych poglądów i&nbsp;wierzenia w&nbsp;oba naraz. Partyjny inteligent wie, kiedy powinien zmienić swoje wspomnienia, a&nbsp;zatem w&nbsp;pełni się orientuje, że przekręca fakty; równocześnie jednak, dzięki dwójmyśleniu, święcie wierzy, iż prawda nie została pogwałcona. Proces ten musi być świadomy, gdyż inaczej brakowałoby mu precyzji, a&nbsp;zarazem bezwiedny, aby człowiek nie zdawał sobie sprawy z&nbsp;faktu dokonania fałszerstwa, bo to mogłoby wywołać w&nbsp;nim poczucie winy.''<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p2"><span style="color: #FF0000;">Europejska konwencja o&nbsp;ochronie praw człowieka i&nbsp;podstawowych wolności</span> z&nbsp;listopada 1950 ([http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19930610284&type=1 LINK])<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p2a">Oczywiście poza narodem oprawców, który zlikwidował karę śmierci już 24 maja 1949 roku, aby żaden niemiecki ludobójca zbytnio nie ucierpiał. Zacytujmy za Wikipedią:<br/>
 
<small>'''''24 maja 1949 weszła w&nbsp;życie Konstytucja Niemiec znosząca karę śmierci na obszarze Republiki Federalnej Niemiec tworzonej z&nbsp;terenów brytyjskiej, amerykańskiej i&nbsp;francuskiej strefy okupacyjnej. Pomimo protestów rządu RFN na terenie kraju nadal wykonywano wyroki śmierci na zbrodniarzach wojennych skazanych przez Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w&nbsp;Norymberdze i&nbsp;amerykański Trybunał Wojskowy w&nbsp;Dachau niepodlegające jurysdykcji tego kraju.'''''&nbsp;&nbsp;([https://pl.wikipedia.org/wiki/Kara_%C5%9Bmierci_w_Niemczech LINK])</small></ref>
 
 
 
<ref name="p3">''Komunizm narzucił podbitym ludom ateizm jako oficjalną filozofię czy wręcz religię państwową, a&nbsp;Sobór, choć rozwodził się nad ateizmem, ani słowem o&nbsp;tym nie wspomniał. Kiedy odbywały się obrady soborowe, więzienia komunistyczne pozostawały jeszcze miejscami niewysłowionych cierpień i&nbsp;upokorzeń wielu ‘świadków wiary’, a&nbsp;Sobór o&nbsp;tym nie wspomina. Czym jest wobec tego milczenia, rzekome milczenie w&nbsp;obliczu zbrodni nazizmu, które niektórzy katolicy, w&nbsp;tym również uczestnicy Soboru, zarzucają Piusowi XII''<br/><br/>
 
kard. Giacomo Biffi ([http://pl.radiovaticana.va/news/2011/10/03/kulisy_soborowego_milczenia_o_komunizmie/pol-525821 LINK])<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p4">''Rezultaty tego, co nastąpiło po soborze zdają się być zupełnie przeciwne oczekiwaniom wszystkich, także oczekiwaniom papieży Jana XXIII, a&nbsp;potem Pawła VI (…). Papieże i&nbsp;Ojcowie soborowi oczekiwali nowej jedności katolickiej, a&nbsp;tymczasem nastąpiła taka niezgoda, że wydaje się, iż używając słów Pawła VI, „samokrytyka przerodziła się w&nbsp;samozniszczenie”. Oczekiwano przypływu nowego entuzjazmu, a&nbsp;tymczasem zbyt często kończyło się to wręcz przeciwnie, nastąpił upadek ducha i&nbsp;zniechęcenie. Oczekiwano skoku naprzód, a&nbsp;tymczasem znaleźliśmy się, wręcz przeciwnie, w&nbsp;obliczu ewoluującego procesu dekadencji. (…) Jestem przekonany, że szkody, które ponieśliśmy w&nbsp;ciągu ostatnich dwudziestu lat, nie są zawinione przez „prawdziwy” sobór; ale są skutkiem działania „wewnątrz” Kościoła utajonych agresywnych i&nbsp;odśrodkowych sił; i&nbsp;„na zewnątrz”, wskutek wpływu rewolucji kulturalnej na Zachodzie: zdobycia przewagi przez średnie mieszczaństwo, nowej „trzeciorzędnej burżuazji”, ze swoją liberalno-radykalną ideologią typu indywidualistycznego, racjonalistycznego i&nbsp;hedonistycznego.''<br/><br/>
 
kard. Józef Ratzinger, Entretien sur la foi, Fayard, Paryż 1985, s.&nbsp;30–33. ([http://pl.wikiquote.org/wiki/Sobór_Watykański_II LINK]);  The Ratzinger Report, Ignatius Press, San Francisco 1985, s.&nbsp;29-30 ([http://books.google.pl/books?id=bSZtm0DWz_cC&pg=PA27&hl=pl&source=gbs_toc_r&cad=3#v=onepage&q&f=false LINK])<br/><br/><br/>
 
Negatywny stosunek kardynała Ratzingera do Soboru Watykańskiego II nie uległ zmianie po wyborze na papieża. Już jako Benedykt XVI wygłosił 12 września 2006 roku (w&nbsp;512 dniu pontyfikatu) na Uniwersytecie Ratyzbońskim w&nbsp;Niemczech wykład zatytułowany  ''Wiara, rozum i&nbsp;uniwersytet – wspomnienia i&nbsp;refleksje'', w&nbsp;którym wyraził swój krytyczny stosunek do dialogu z&nbsp;islamem, ([http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/benedykt_xvi/podroze/ben16-ratyzbona_12092006.html LINK1&#8209;pl]), ([http://www.fidelitas.pl/pdf/Benedykt_16_wyklad_w_Ratyzbonie.pdf LINK2&#8209;pl]), ([http://w2.vatican.va/content/benedict-xvi/en/speeches/2006/september/documents/hf_ben-xvi_spe_20060912_university-regensburg.html LINK3&#8209;en])<br/><br/>
 
Wcześniej, 11 marca 2006 roku (w&nbsp;327 dniu pontyfikatu) papież Benedykt XVI pozbawił samodzielności Papieską Radę ds. Dialogu Międzyreligijnego i&nbsp;połączył ją z&nbsp;Papieską Radą Kultury. Spowodowały to dwie decyzje papieża Benedykta XVI
 
* dotychczasowy przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego abp Michael Fitzgerald został nuncjuszem apostolskim w&nbsp;Egipcie
 
* nowym przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego został kard. Paul Poupard, który zachował stanowisko przewodniczącego Papieskiej Rady Kultury<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p5">Przytoczony cytat jest tłumaczeniem fragmentu przemówienia wygłoszonego 14 września 1952&nbsp;r. do uczestników I&nbsp;Międzynarodowego Kongresu Histopatologii Systemu Nerwowego<br/><br/>
 
''Même quand il s'agit de l'exécution d'un condamné à&nbsp;mort, l'Etat ne dispose pas du droit de l'individu à&nbsp;la vie. U&nbsp;est réservé alors au pouvoir public de priver le condamné du bien de la vie, en expiation de sa faute, après que, par son crime, il s'est déjà dépossédé de son droit à&nbsp;la vie.''<br/><br/>
 
papież Pius XII, ''Acta Apostolicae Sedis'' 44 (1952) s.&nbsp;787 ([http://www.vatican.va/archive/aas/documents/AAS-44-1952-ocr.pdf LINK])<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p6"><span style="color: #FF0000;">Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i&nbsp;Politycznych</span> ([http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessionid=05EC0EF8959171FE62E415587D3C3C78?id=WDU19770380167&type=1 LINK])<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p7"><span style="color: #FF0000;">Protokół nr 6</span> do <span style="color: #FF0000;">Europejskiej konwencji o&nbsp;ochronie praw człowieka i&nbsp;podstawowych wolności</span> dotyczący zniesienia kary śmierci z&nbsp;kwietnia 1983 ([http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20010230266&type=2 LINK])<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p7a">Henryk Dąbrowski, ''Jak to z&nbsp;moratorium było'', ([http://henryk-dabrowski.pl/index.php?title=Jak_to_z_moratorium_by%C5%82o LINK])<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p8"><span style="color: #FF0000;">Deklaracja podstawowych praw i&nbsp;wolności PE</span> z&nbsp;kwietnia 1989 roku ([http://www.europarl.europa.eu/charter/docs/pdf/a2_0003_89_en_en.pdf LINK])<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p8a">15. posiedzenie Sejmu X&nbsp;kadencji, 7 grudnia 1989 ([http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/stenXkad_trans.xsp?docId=0CFB44B44A24A6B2C1257C700038B776 LINK1], [http://orka2.sejm.gov.pl/StenogramyX.nsf/0/B05BDE88C79A1FD6C1257D20002CC706/$file/015_000006967.pdf LINK2])<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p8b">12. posiedzenie Sejmu X&nbsp;kadencji, 16 listopada 1989 ([http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/stenXkad_trans.xsp?docId=ED3A4F65ACE2B2F4C1257C700038B771 LINK1], [http://orka2.sejm.gov.pl/StenogramyX.nsf/0/EEE4AFE0B578F693C1257D20002CC703/$file/012_000006935.pdf LINK2])<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p9"><span style="color: #FF0000;">Drugi Protokół Fakultatywny do Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i&nbsp;Politycznych</span> w&nbsp;sprawie zniesienia kary śmierci z&nbsp;grudnia 1989 ([http://dziennikustaw.gov.pl/du/2014/891/D2014000089101.pdf LINK])<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p10">UN Office of the High Commissioner for Human Rights, ''Moving Away from the Death Penalty: Arguments, Trends and Perspectives'', ([http://www.ohchr.org/Lists/MeetingsNY/Attachments/52/Moving-Away-from-the-Death-Penalty.pdf LINK]), p.13<br/><br/>
 
 
 
''Government actors often feel public pressure to retain the death penalty as a&nbsp;crime control measure. However, there is no evidence that it is in fact a&nbsp;deterrent. In countries that have abolished the death penalty, this has in general not resulted in an increase in serious crime. The most comprehensive survey on the relationship between the death penalty and murder rates was carried out for the United Nations in 1988, and updated in 1996, finding that “research has failed to provide scientific proof that executions have a&nbsp;greater deterrent effect than life imprisonment. Such proof is unlikely to be forthcoming. The evidence as a&nbsp;whole gives no positive support to the deterrent hypothesis”. Statistics from countries that have abolished the death penalty show that the absence of the death penalty has not resulted in an increase in serious crime.''<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p10a">Organizacja Bezpieczeństwa i&nbsp;Współpracy w&nbsp;Europie, <span style="color: #FF0000;">Document of the Copenhagen Meeting of the Conference on the Human Dimension of the CSCE</span>, ([http://www.osce.org/odihr/elections/14304?download=true LINK]), (tłumaczenie własne, MSZ nie dysponuje tłumaczeniem tego dokumentu)<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p11">Przywódca europejskich socjalistów w&nbsp;Parlamencie Europejskim, niemiecki polityk Martin Schulz skrytykował 25.09.2007 nie tylko sprzeciw Polski wobec ustanowienia Europejskiego Dnia Przeciwko Karze Śmierci, ale również prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który był zwolennikiem tej kary<br/><br/>
 
 
 
''Ludzie, którzy są za karą śmierci, zajmują wysokie stanowiska w&nbsp;Unii Europejskiej. Pytanie brzmi: jak długo jeszcze będziemy to akceptować? Jak długo mamy pozwalać, aby zwolennik kary śmierci, który się do tego otwarcie przyznaje, paraliżował nasze decyzje? Unijni przywódcy powinni pokazać, że Polska jest w&nbsp;tej kwestii całkowicie wyizolowana.''<br/><br/>
 
 
 
''Mam nadzieję, że polski naród jest na tyle mądry, że szybko odeśle ten rząd do domu.''<br/><br/>
 
 
 
''Nie można tolerować podważania wartości, których nikt inny w&nbsp;Europie nie kontestuje (...) bracia Kaczyńscy chcą sprowokować Unię tylko po to, by postawić się w&nbsp;roli obrońców polskich interesów narodowych.'' ([http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Niemiecki-polityk-chce-izolowac-Polske-w-PE,wid,9239717,wiadomosc.html?ticaid=113e2d&_ticrsn=3 LINK1], [http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/izolowac-polske-za-poparcie-kary-smierci,35301.html LINK2])<br/><br/>
 
 
 
Wypowiedzi te są niezwykle cenne, bowiem dokumentują stosunki w&nbsp;UE. Oto niewiele znaczący polityk bez zażenowania, nie przebierając w&nbsp;słowach krytykuje głowę państwa polskiego, jedynie z&nbsp;powodu odmiennych poglądów w&nbsp;sprawie kary śmierci. Oto do głosu dochodzą ludzie, którzy uważają, że o&nbsp;PRAWDZIE można rozstrzygać przez głosowanie. Okazuje się, że mamy pewien zbiór „''wartości, których nikt inny w&nbsp;Europie nie kontestuje''”. Już nie dyskusja, przedstawianie argumentów, sprawdzanie poprawności rozumowania i&nbsp;badań, ale po prostu większość ma rację i&nbsp;monopol na PRAWDĘ.<br/><br/>
 
 
 
Jeśli w&nbsp;sprawie kary śmierci prezydent postkomunistycznego kraju jest traktowany w&nbsp;taki sposób, to jak są traktowani reprezentanci tych krajów w&nbsp;przypadku rozmów gospodarczych lub rozmów o&nbsp;podziale budżetu? Ciekawe jest czy pan Martin Schulz w&nbsp;podobnych słowach odważyłby się krytykować panią Margaret Thatcher, premier Wielkiej Brytanii w&nbsp;latach 1979–1990, która również była przeciwna zniesieniu kary śmierci lub zasugerować brytyjskim wyborcom odesłanie rządu Partii Konserwatywnej do domu?<br/><br/>
 
 
 
Podobny przypadek eurotolerancji miał miejsce w&nbsp;roku 2004. Pan Rocco Buttiglione nie objął urzędu komisarza do spraw sprawiedliwości. Uniemożliwiono mu to, bowiem podczas przesłuchań przed komisją Parlamentu Europejskiego przyznał, iż akt homoseksualny uważa za grzech.<br/>&nbsp;</ref>
 
 
 
<ref name="p11a">Ustawa z&nbsp;dnia 12 lipca 1995 roku o&nbsp;zmianie Kodeksu karnego, Kodeksu karnego wykonawczego oraz o&nbsp;podwyższeniu dolnych i&nbsp;górnych granic grzywien i&nbsp;nawiązek w&nbsp;prawie karnym, Dz.U. z&nbsp;1995&nbsp;r. Nr 95, poz. 475, ([http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19950950475&type=2 LINK])<br/>&nbsp;</ref>
 
  
<ref name="p11b">Stanisław Michalkiewicz, ''Skutki likwidacji kary śmierci. Groźny pomysł Gowina'', Najwyższy Czas, 21.11.2012, ([http://nczas.com/publicystyka/michalkiewicz-skutki-likwidacji-kary-smierci-grozny-pomysl-gowina/ LINK])<br/>&nbsp;</ref>
+
<ref name="p2">Inna nazwa: Europejska konwencja o&nbsp;ochronie praw człowieka i&nbsp;podstawowych wolności.</ref>
  
<ref name="p11d">Ustawa z&nbsp;dnia 6 czerwca 1997&nbsp;r. - Kodeks karny, Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553, ([http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19970880553&type=3 LINK])<br/>&nbsp;</ref>
+
<ref name="p3">Dokument został ratyfikowany przez Polskę 19 stycznia 1993&nbsp;r. Polska ratyfikowała również (1 września 2014&nbsp;r.) protokół nr 13, dotyczący całkowitego zniesienia kary śmierci.</ref>
  
<ref name="p12"><span style="color: #FF0000;">Karta praw podstawowych Unii Europejskiej</span> z&nbsp;2000 roku ([http://www.europarl.europa.eu/charter/pdf/text_en.pdf LINK])<br/>&nbsp;</ref>
+
<ref name="p4">Dokument został ratyfikowany przez Polskę 18 marca 1977&nbsp;r.</ref>
  
<ref name="p13"><span style="color: #FF0000;">Karta praw podstawowych Unii Europejskiej</span> z&nbsp;2007 roku ([http://bip.kprm.gov.pl/ftp/kprm/dokumenty/080226u1karta.pdf LINK])<br/>&nbsp;</ref>
+
<ref name="p5">Dokument został ratyfikowany przez Polskę 7 czerwca 1991&nbsp;r. ([https://pl.wikipedia.org/wiki/Konwencja_o_prawach_dziecka#Konwencja_o_prawach_dziecka_a_stanowisko_Polski Wiki&#8209;pl])</ref>
  
<ref name="p14"><span style="color: #FF0000;">Karta praw podstawowych Unii Europejskiej</span> z&nbsp;2010 roku ([http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:C:2010:083:0389:0403:pl:PDF LINK])<br/>&nbsp;</ref>
+
<ref name="p6">Dokument został ratyfikowany 10 października 2009&nbsp;r. jako część Traktatu lizbońskiego. W&nbsp;Polsce obowiązuje z&nbsp;wyłączeniami wynikającymi z&nbsp;Protokołu brytyjskiego. ([https://pl.wikipedia.org/wiki/Karta_praw_podstawowych_Unii_Europejskiej#Karta_praw_podstawowych_w_Polsce Wiki&#8209;pl])</ref>
  
<ref name="p15">Postęp doskonale opanował umiejętność maskowania prawdziwych znaczeń przy pomocy słów wielkich, dlatego warto przywrócić choć na chwilę prawdziwą wymowę zapisów. Czytelnika nie powinien dziwić brak logiki. Postęp kieruje się własną logiką.<br/><br/>
+
<ref name="p7">Art. 38. ''Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia.''</ref>
  
''Artykuł 1''<br/>
+
<ref name="p7a">Henryk Dąbrowski, ''Prawa człowieka czy prawa bandyty? Przyrodzona godność ludzka'', ([https://henryk-dabrowski.pl/index.php?title=Prawa_cz%C5%82owieka_czy_prawa_bandyty%3F_Przyrodzona_godno%C5%9B%C4%87_ludzka LINK])</ref>
''Godność morderców i&nbsp;ofiar jest nienaruszalna. Musi być szanowana i&nbsp;chroniona aż do śmierci.''<br/><br/>
 
''Artykuł 2''<br/>
 
''1. Mordercy i&nbsp;ofiary mają prawo do życia. W&nbsp;przypadku ofiar prawo do życia nie oznacza prawa do przeżycia.''<br/>
 
''2. Mordercy i&nbsp;ofiary nie mogą być skazywani na karę śmierci ani poddani jej wykonaniu. Ofiara powinna pouczyć mordercę o&nbsp;istniejącym zapisie i&nbsp;poinformować władze o&nbsp;skuteczności prawa.''<br/>&nbsp;</ref>
 
  
<ref name="p16">Rzecznik Praw Obywatelskich, Janusz Kochanowski w&nbsp;piśmie skierowanym do premiera Donalda Tuska w&nbsp;listopadzie 2007 roku zwrócił uwagę, że formuła prawna <span style="color: #FF0000;">Karty praw podstawowych Unii Europejskiej</span> może doprowadzić do licznych konfliktów interpretacyjnych i&nbsp;zasugerował, by zamiast <span style="color: #FF0000;">Karty</span> Polska postulowała przyłączenie się Unii do <span style="color: #FF0000;">Konwencji o&nbsp;Ochronie Praw Człowieka i&nbsp;Podstawowych Wolności</span> z&nbsp;1950 roku, w&nbsp;stosowaniu której istnieje już ponad półwieczna praktyka. ([http://www.rpo.gov.pl/pliki/1195653208.pdf LINK])<br/>&nbsp;</ref>
+
<ref name="p8">W wywiadzie dla Rzeczpospolitej pan Janusz Kochanowski, Rzecznik Praw Obywatelskich, powiedział:<br/><br/>
 +
'' (...) ten styl zapisów prawnych jest wyrazem tendencji, która może, choć nie musi, okazać się niebezpieczna. Zawiera ona bowiem dążenie do jakiejś utopii prawnej, dzięki której wszyscy otrzymają nie tyle prawo do dążenia do szczęśliwości (jakie leży u&nbsp;podstaw konstytucji amerykańskiej), ile prawo do szczęścia przysługujące każdemu obywatelowi. Takie ujęcie jest utopijne, bo nie ma prawa, które mogłoby dać ludziom szczęście, dzieciom dobrych rodziców, osobom starszym i&nbsp;chorym szacunek i&nbsp;miłość, dać radość z&nbsp;pracy pracownikom i&nbsp;skłonić pracodawców, by ci ostatni pochylali się nad tymi pierwszymi z&nbsp;miłością niemalże ojcowską.''<br/><br/>
 +
T.P. Terlikowski, ''Karta praw podstawowych z&nbsp;krainy utopii'', Rzeczpospolita, 29.11.2007&nbsp;r. ([https://www.rp.pl/kraj/art16444821-karta-praw-podstawowych-z-krainy-utopii LINK])<br/>&nbsp;</ref>
  
<ref name="p17">W wywiadzie dla Rzeczpospolitej pan Janusz Kochanowski, Rzecznik Praw Obywatelskich, powiedział:<br/><br/>
+
<ref name="p9">Wikipedia, ''Obrona konieczna'', ([https://pl.wikipedia.org/wiki/Obrona_konieczna#Konieczno%C5%9B%C4%87_obrony_koniecznej Wiki&#8209;pl])</ref>
'' (...) ten styl zapisów prawnych jest wyrazem tendencji, która może, choć nie musi, okazać się niebezpieczna. Zawiera ona bowiem dążenie do jakiejś utopii prawnej, dzięki której wszyscy otrzymają nie tyle prawo do dążenia do szczęśliwości (jakie leży u podstaw konstytucji amerykańskiej), ile prawo do szczęścia przysługujące każdemu obywatelowi. Takie ujęcie jest utopijne, bo nie ma prawa, które mogłoby dać ludziom szczęście, dzieciom dobrych rodziców, osobom starszym i chorym szacunek i miłość, dać radość z pracy pracownikom i skłonić pracodawców, by ci ostatni pochylali się nad tymi pierwszymi z miłością niemalże ojcowską.''<br/><br/>
 
T.P. Terlikowski, ''Karta praw podstawowych z krainy utopii'', Rzeczpospolita, 29.11.2007 r. ([https://www.rp.pl/kraj/art16444821-karta-praw-podstawowych-z-krainy-utopii LINK])<br/>&nbsp;</ref>
 
  
<ref name="p18">Wyjaśnienia dotyczące <span style="color: #FF0000;">Karty praw podstawowych UE</span> ([http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:C:2007:303:0017:0035:PL:PDF LINK])<br/>&nbsp;</ref>
+
<ref name="p10">Henryk Dąbrowski, ''Pomyłki sądowe – mordercy którym pozwolono zabić ponownie'', ([https://henryk-dabrowski.pl/index.php?title=Pomy%C5%82ki_s%C4%85dowe_%E2%80%93_mordercy_kt%C3%B3rym_pozwolono_zabi%C4%87_ponownie LINK])</ref>
  
 
</references>
 
</references>

Wersja z 12:20, 21 wrz 2021

21.09.2021






Mordercy otrzymali życie, a ich ofiary „prawo do życia”







Kiedy ktoś mówi mi, że mam „prawo do życia”, to czuję się niczym pan Jourdain z komedii Moliera „Mieszczanin szlachcicem”, gdy ten dowiaduje się, że mówi prozą.

– A niech to! Tyle lat żyłem, nie mając o tym najmniejszego pojęcia!



Rodzi to podejrzenia, że owo „prawo do życia” wcale nie służy mnie, ale zupełnie innym celom. O „prawie do życia” mówi wiele, uważanych za poważne, dokumentów. Przywołajmy niektóre z nich, aby Czytelnik miał pewność, że poruszany temat nie jest jedynie wytworem fantazji:


Powszechna Deklaracja Praw Człowieka[1] (ONZ, 1948), artykuł 3:
Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swej osoby.


Europejska konwencja praw człowieka[2][3] (Rada Europy, 1950), artykuł 2 ust. 1:
Prawo każdego człowieka do życia jest chronione przez ustawę. Nikt nie może być umyślnie pozbawiony życia, wyjąwszy przypadki wykonania wyroku sądowego skazującego za przestępstwo, za które ustawa przewiduje taką karę.


Międzynarodowy pakt praw obywatelskich i politycznych[4] (ONZ, 1966), artykuł 6 ust. 1:
Każda istota ludzka ma przyrodzone prawo do życia. Prawo to powinno być chronione przez ustawę. Nikt nie może być samowolnie pozbawiony życia.


Konwencja o prawach dziecka[5] (ONZ, 1989), artykuł 6 ust. 1:
Państwa-Strony uznają, że każde dziecko ma niezbywalne prawo do życia.


Karta praw podstawowych Unii Europejskiej[6] (Rada Europejska, 2000), artykuł 2 ust. 1:
Każdy ma prawo do życia.


Dla porównania z wyżej wymienionymi dokumentami, które pojawiły się obficie po II Wojnie Światowej, warto wspomnieć Deklarację niepodległości Stanów Zjednoczonych z 1776 roku. W Deklaracji stwierdza się, że to Stwórca (a nie ustawodawca) obdarzył ludzi pewnymi nienaruszalnymi prawami. Rządy i prawo stanowione mają te nienaruszalne prawa (w tym prawo do życia) zabezpieczać, a nie zajmować się stanowieniem prawa, które będzie nas obdarzało tymi, niepodlegającymi dyskusji, prawami (tak, jakby w mocy jakiegokolwiek ustawodawcy było nam je udzielić). Mamy tutaj bardzo dobry przykład na to, jak odrzucenie transcendencji prowadzi na myślowe manowce, w rezultacie czego ludzki ustawodawca udaje, że niczym Bóg może obdarzyć ludzi prawem do życia.
Ale bóg-człowiek nie ma boskiej MOCY, która pozwalała Stwórcy powiedzieć: gdyby ktoś podstępnie odebrał swojemu bliźniemu prawo do życia, które JA mu nadałem, „to nawet od mojego ołtarza masz go oderwać i ukarać śmiercią”. Samozwańczy bóg-człowiek rozdaje jedynie literki tekstu, który szumnie nazywa prawem i wartość tych literek potrafi właściwie ocenić dopisując wyjaśnienie: „(...) [morderca] nie może być skazany na karę śmierci”.




W polskiej Konstytucji nie zapisano „prawa do życia” – mamy słabsze i bardziej sensowne sformułowanie o gwarantowaniu każdemu człowiekowi prawnej ochrony życia[7]. Nie oznacza to jednak, że Polska nie jest zobowiązana do zapewnienia „prawa do życia”. Ratyfikowane umowy międzynarodowe mają moc wiążącą. Oczywiście obowiązują w sposób szczególny – gdyby Polska chciała wprowadzić karę śmierci, to byłoby to naruszeniem podpisanych umów, gdyby jednak chciała wprowadzić aborcję na żądanie lub eutanazję, to umowy te nie stanowiłyby żadnych przeszkód.


Tak to jest, gdy podpisuje się umowy międzynarodowe, których celem jest propaganda, a nie jakikolwiek porządek prawny. Najważniejsze jest to, że te umowy mają zapisy mile brzmiące dla uszu gawiedzi – a to przypisujące każdemu przyrodzoną, niezbywalną i nienaruszalną godność[8] albo stwierdzające przyrodzone, niezbywalne i nienaruszalne prawo każdego do życia. Nic z tego nie wynika poza jednym – te zapisy można wykorzystać, gdy będą potrzebne, a pominąć, gdy staną się jedynie przeszkodą.


Takie podejście do tych zapisów możemy na co dzień obserwować w Polsce. Z „prawa do życia” wynika zakaz stosowania kary śmierci, ale całkowity zakaz aborcji już nie. Zbyt drogie leki nie są refundowane, choć narusza to wprost „prawo do życia” osób, które właśnie ich potrzebują. „Prawo do życia” zobowiązuje państwo do sfinansowania najdroższych operacji ratujących życie, nawet takich, które mogą być wykonane jedynie za granicą, ale kto przejmowałby się obowiązującym prawem...


Nie może być inaczej, gdy podpisuje się buble prawne[9], bardziej dla poklepywania po plecach w gronie przedstawicieli postępu oraz poklasku pospólstwa i mediów niż z rzeczywistej potrzeby ich istnienia. Rząd akceptuje te buble z nadzieją, że problemy z nimi związane będzie rozwiązywał rząd następny, a ten spycha problemy na kolejny i tak toczy się koło „wielkiej polityki”. Przyjrzymy się bardziej temu prawu.




Nim powiemy więcej o życiu, do którego każdy ma prawo, warto uświadomić sobie, jak wiele przyczyn może doprowadzić do śmierci. Oczywiście śmierć bezprawnie pozbawia nas niezbywalnego i nienaruszalnego „prawa do życia” i już choćby tylko z tego powodu jest niemile widziana na salonach postępu. Łatwo zauważyć, że zgon może nastąpić z następujących przyczyn:

  • naturalnego biegu życia (starość, choroby związane ze starzeniem się)
  • niekorzystnych warunków życia (odwodnienie, niedożywienie, wychłodzenie)
  • działania przyrody ożywionej (bakterie, wirusy, ataki zwierząt, trujące rośliny)
  • działania przyrody nieożywionej (piorun, powódź, trzęsienia ziemi, pożary)
  • niezamierzonego działania własnego (utonięcia, porażenie prądem, upadek z wysokości, wypadki drogowe)
  • niezamierzonego działania innych ludzi (wypadki drogowe)
  • zamierzonego działania własnego (samobójstwo)
  • zamierzonego działania innych ludzi (zabójstwo, egzekucja, eutanazja, aborcja)


Wyżej przedstawiliśmy przykłady, gdzie pisane prawo stwierdza, że „Każdy ma prawo do życia”, ale cóż to za prawo, skoro niepisane prawo stanowi, że każdy musi umrzeć? Trudno oprzeć się wrażeniu, że ten zapis prawny, to tylko taka bajeczka dla naiwnych. Przecież życie – tylko na poziomie biologicznym – to oddychanie, picie, jedzenie i zdrowie. Zatem konsekwentnie musimy uznać też, że „Każdy ma prawo do powietrza, wody, jedzenia i zdrowia”.


A to tylko podstawowe prawa, bo przecież mróz i upał też potrafią zabić, zatem i prawo do jakiegoś lokum również należałoby dołączyć. Ale to nie kończy zbioru pobożnych życzeń kryjących się za prostym zapisem prawnym przyznającym żyjącym „prawo do życia”. Przecież powietrze powinno być czyste, woda dobrej jakości, jedzenie zdrowe, o nasze zdrowie powinna się troszczyć choćby w miarę wykwalifikowana służba zdrowia, a czas oczekiwania na poradę lekarską powinien być liczony w tygodniach, a nie w miesiącach i latach.


A co jeśli ktoś zginie w wypadku drogowym albo utonie? To wyraźne lekceważenie zapisu o „prawie do życia”. Z pewnością nie można być obojętnym na te przypadki łamania podstawowego prawa człowieka – należy zmniejszyć dozwoloną prędkość samochodów, a kąpieliska odgrodzić siatkami od miejsc głębszych niż pół metra.


Prawo do życia to również zapewnienie, że nikt nas nie zastrzeli. Tu rozwiązanie jest proste: należy wprowadzić zakaz dostępu do broni palnej. Oczywiście zostają jeszcze noże i siekiery, ale tutaj już prawo idzie z pomocą: w nieodległej przyszłości nie będzie wolno nosić przy sobie noży i siekier.


A co zrobić z nieporadnymi zabójcami, których niedoszła ofiara zabiła w obronie własnej. Tutaj też jest rozwiązanie! Oczywiście tej zatrważającej sytuacji jest winna sama żyjąca na swoje nieszczęście ofiara. Przecież, zamiast walczyć, mogła uciekać! Nie, to nie jest żart – poważni prawnicy wypowiadają się w tej kwestii i stoją na stanowisku, że pierwszym obowiązkiem zaatakowanego jest unikanie walki, a jeśli to możliwe – ucieczka[10]. W sytuacji, gdy obrona konieczna była niekonieczna (np. osoba napadnięta mogła uciekać), mówimy o przekroczeniu granicy obrony koniecznej. Co prawda ucieczka jako obrona konieczna przypomina raczej obronę komiczną, ale jakichże to darów nie można złożyć na ołtarzu postępu ludzkości…


Pomimo tych wysiłków nad dostosowaniem prawa do marzeń jego niepełnosprawnych umysłowo twórców morderstwa ciągle się zdarzają. I tutaj radosna twórczość zderza się ze ścianą: ofiara nie żyje, morderca ma prawo do życia, ale przecież tak być nie może – nie wolno pozwolić (i zmusza nas do tego zapis o „prawie do życia”), aby ktokolwiek jeszcze został zamordowany. Morderca może wyjść na wolność i zabić ponownie[11], może zamordować współwięźnia lub kogoś z więziennego personelu. Takie przypadki zdarzają się stosunkowo często i wzbudzają uzasadnioną wątpliwość co do przestrzegania praworządności w danym kraju oraz kompromitują koncepcję „prawa do życia”. W tej sytuacji najlepiej byłoby mordercę powiesić, szczególnie gdy wydaje się, że prawdopodobieństwo ponownego mordu jest duże, ale przecież powiesić nie można. Jak rozwiązać ten paradoks mordercy?


Siły postępu rozwiązały problem w prosty sposób – wprowadzając kolejny przepis. W rzeczywistości artykuł 2 w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej ma postać:

Artykuł 2
1. Każdy ma prawo do życia.
2. Nikt nie może być skazany na karę śmierci ani poddany jej wykonaniu.


Kiedy czytamy ten zapis, od razu wyczuwamy tkwiący w nim fałsz. Czujemy, że tkwi w nim jakaś nieusuwalna logiczna i moralna sprzeczność. Przecież kara śmierci jest orzekana tylko w przypadku najcięższych zbrodni – najczęściej w przypadku morderstwa. Jeśli miało miejsce morderstwo, to ofiara nie żyje, mimo iż ustęp pierwszy artykułu 2 „gwarantował” jej prawo do życia. Jeśli jednak morderca żyje, to ustęp drugi gwarantuje mu, że nie spotka go adekwatna kara.

Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że ustęp pierwszy tego artykułu został wprowadzony tylko po to, aby stanowił „uzasadnienie” dla ustępu drugiego. I w rzeczywistości dokładnie tak jest.



Ten zapis prawny daje pozorne prawo do życia dla ofiary i realne prawo do życia dla mordercy!













Przypisy

  1. Dokument nie stanowi prawa.
  2. Inna nazwa: Europejska konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
  3. Dokument został ratyfikowany przez Polskę 19 stycznia 1993 r. Polska ratyfikowała również (1 września 2014 r.) protokół nr 13, dotyczący całkowitego zniesienia kary śmierci.
  4. Dokument został ratyfikowany przez Polskę 18 marca 1977 r.
  5. Dokument został ratyfikowany przez Polskę 7 czerwca 1991 r. (Wiki‑pl)
  6. Dokument został ratyfikowany 10 października 2009 r. jako część Traktatu lizbońskiego. W Polsce obowiązuje z wyłączeniami wynikającymi z Protokołu brytyjskiego. (Wiki‑pl)
  7. Art. 38. Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia.
  8. Henryk Dąbrowski, Prawa człowieka czy prawa bandyty? Przyrodzona godność ludzka, (LINK)
  9. W wywiadzie dla Rzeczpospolitej pan Janusz Kochanowski, Rzecznik Praw Obywatelskich, powiedział:

    (...) ten styl zapisów prawnych jest wyrazem tendencji, która może, choć nie musi, okazać się niebezpieczna. Zawiera ona bowiem dążenie do jakiejś utopii prawnej, dzięki której wszyscy otrzymają nie tyle prawo do dążenia do szczęśliwości (jakie leży u podstaw konstytucji amerykańskiej), ile prawo do szczęścia przysługujące każdemu obywatelowi. Takie ujęcie jest utopijne, bo nie ma prawa, które mogłoby dać ludziom szczęście, dzieciom dobrych rodziców, osobom starszym i chorym szacunek i miłość, dać radość z pracy pracownikom i skłonić pracodawców, by ci ostatni pochylali się nad tymi pierwszymi z miłością niemalże ojcowską.

    T.P. Terlikowski, Karta praw podstawowych z krainy utopii, Rzeczpospolita, 29.11.2007 r. (LINK)
     
  10. Wikipedia, Obrona konieczna, (Wiki‑pl)
  11. Henryk Dąbrowski, Pomyłki sądowe – mordercy którym pozwolono zabić ponownie, (LINK)