Konsultacje KRRiT - odpowiedź
XXXXXXXX, 01.05.2012 roku
Henryk Dąbrowski
ul. XXXXXXXXXXXXX
XX-XXX XXXXXXXXXX
PESEL: XXXXXXXXXXX
Do przewodniczącego KRRiT pana Jana Dworaka
Ustosunkowując się do pańskiego pisma z dnia 30 marca 2012, zatytułowanego „Konsultacje w sprawie umieszczenia 4 programów telewizyjnych w sygnale multipleksu pierwszego (MUX-1)”, chciałbym zauważyć, że zostało ono skierowane jednocześnie do odbiorców, uczestników rynku oraz wszystkich zainteresowanych rozwojem rynku mediów.
Jedynym celem takiej formuły konsultacji jest ograniczenie liczby odpowiedzi, bowiem niewiele osób jest w stanie udzielić odpowiedzi na wszystkie postawione pytania. W rzeczywistości pytanie pierwsze jest skierowane do odbiorców, drugie do uczestników rynku, zaś trzecie do wszystkich zainteresowanych rozwojem rynku mediów elektronicznych. Wygląda na to, że taki podział pytań został celowo ukryty, aby wywołać wśród potencjalnych uczestników konsultacji wrażenie, że odpowiedź musi być odpowiedzią na wszystkie trzy pytania.
Przyjęta formuła jest w istocie manipulacją. Obywatele RP domagają się umieszczenia programu telewizyjnego „Trwam” w sygnale multipleksu pierwszego (MUX-1). Zebrano w tej sprawie dwa miliony podpisów, a przewodniczący Rady udaje, że nic o tym nie wie i ogłasza konsultacje. Pytam: dlaczego pismo nie zostało sformułowane w sposób jasny i prosty? Czyżby Rada obawiała się, że otrzyma dwa miliony maili?
Moja odpowiedź na pytanie pierwsze jest następująca
Aby w możliwie najpełniejszy sposób uzupełnić ofertę programową w naziemnej telewizji cyfrowej należy do tej oferty włączyć Telewizję Trwam. Wynika to z prostego faktu, że ok. 90% obywateli Polski deklaruje wiarę katolicką, zaś obecnie ludzie ci nie mają dostępu do telewizji, która będzie reprezentowała ich potrzeby, wartości i sposób widzenia świata. Widocznie w dziwnym świecie członków KRRiT brak katolickich mediów realizuje ideę pluralizmu w mediach i „odzwierciedla w nich szeroki wachlarz informacji, opinii i interesów, a także wartości społecznych, demokratycznych oraz kulturalnych” (cytat z pańskiego pisma). Osobiście uważam, że brak katolickich mediów powoduje, że Polska jawi się jako państwo osobliwe, w którym ogromna większość społeczeństwa jest pozbawiona prawa do prezentowania w mediach informacji, opinii i interesów z którymi się identyfikuje. Czy w obronie jakiejkolwiek innej telewizji zgromadziłoby się w Warszawie kilkadziesiąt tysięcy ludzi?
Chciałbym zwrócić uwagę, że obecna sytuacja, kiedy to Kościół Katolicki musi być petentem w sprawie przyznania miejsca na multipleksie jest wynikiem okupacji niemieckiej z lat 1939-45, okupacji sowieckiej z lat 1939-56 i przekształcenia Polski w sowiecką kolonię w latach 1956-89. Zagadkowe decyzje Rady służą jedynie utrwalaniu neokolonialnego statusu III RP.
Członków Rady o nastawieniu antyklerykalnym pragnę uspokoić: telewizor sam się nie włącza i nikt nie będzie zmuszony do oglądania katolickiej telewizji.
Odpowiedzi na drugie pytanie nie potrafię udzielić.
Być może KRRiT wie „które podmioty są zainteresowane wzięciem udziału w konkursie i jaką ofertę programową mają zamiar przedstawić?”. Ja nie znam listy tych podmiotów.
Odpowiadając na trzecie pytanie, informuję (za Wikipedią), że
15 grudnia 2011 na terytorium Polski działalność nadawczą prowadziło 60 stacji telewizyjnych emitujących swój program w wysokiej rozdzielczości (HDTV). Przykładowo CYFRA+ miała w ofercie 35 kanałów HD, Telewizja N 34 kanały HD, zaś Cyfrowy Polsat 25 kanałów HD. W „harmonogramie cyfryzacji kraju”, zaplanowano uruchomienie 3 multipleksów (MUX) dla celów telewizji – nadających programy FTA (darmowe), każdy z nich miał posiadać pojemność 7 programów HDTV. Na poszczególnych multipleksach znalazły się programy
MUX-1: TVP1, TVP2, TVP Info (wersja regionalna), Eska TV, TTV, Polo TV, ATM Rozrywka
MUX-2: Polsat, TVN, TVN7, TV4, TV Puls, TV6, Polsat Sport News
MUX-3: TVP1, TVP2, TVP Info (wersja regionalna), TVP Kultura, TVP Polonia, TVP Historia
Korzystając z okazji chciałbym zapytać pana przewodniczącego dlaczego telewizje takie jak TVN i Polsat, których programy są przecież, podobnie jak Telewizja Trwam, dostępne z satelity oraz w sieciach kablowych zostały umieszczone na multipleksie cyfrowym? Odpowiedź wydaje się prosta: otóż dostęp do satelity wymaga zakupu anteny, a w małych miejscowościach i na wsiach dostępu do sieci kablowych po prostu nie ma! Zapewne stacje te nie chciały stracić tych odbiorców. Dlaczego Telewizji Trwam odmawia się tego przywileju?
Zatem nie znając głębi problemu odpowiadam, że istnieje zainteresowanie rynku umieszczaniem programów telewizyjnych w standardzie wysokiej rozdzielczości, bowiem tą drogą program może docierać do tych odbiorców, którzy nie mają anteny satelitarnej lub dostępu do sieci kablowych.