Komu zagraża tęczowa zaraza?

Z Henryk Dąbrowski
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
15.09.2019



Z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego ks. abp. Marek Jędraszewski wygłosił w Kościele Mariackim homilię, która każdego z nas powinna zmusić do refleksji. Oto jej fragment:


Z powstańczych mogił narodziła się nowa Polska, choć na jej narodzenie trzeba było czekać bardzo długo – aż do 1989 roku, do pierwszych wówczas przebłysków odzyskiwania suwerenności przez nasze państwo. I dzisiaj już wiemy, że czerwona zaraza po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska i bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha – neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa. Doświadczamy paradoksu, który tak bardzo trafnie uchwyciło społeczeństwo rzymskie antycznych czasów, kiedy potęga Cesarstwa była wznoszona na jego prawie. Wtedy właśnie powstało powiedzenie: Summum ius, summa iniuria[1] – „gdzie jest najwyższe prawo, tam bardzo często mamy do czynienia z najwyższą niesprawiedliwością”. Z tragicznych doświadczeń, między innymi drugiej wojny światowej, doskonale wiemy, że jeśli prawo nie ma odniesienia do Boga, to w imię tzw. „rządów prawa” niewinnych ludzi można bardzo krzywdzić. Nawiązując do tego powiedzenia, powtórzę to, co mówiłem wczoraj na Jasnej Górze: największa tolerancja to zarazem szczyt nietolerancji. Na ustach tych, którzy głoszą wszem i wobec tolerancję, pojawiają się przemoc, poniżanie, szyderstwo z najświętszych znaków: z Najświętszego Sakramentu, z Matki Bożej Częstochowskiej, z Przenajświętszej Dziewicy, a ostatnio także z symbolu Polski Walczącej.[2][3]


Tak jak czerwona flaga czerwonej zarazy przyniosła ludzkości unurzanie we krwi, tak sex-colored flag[4] przyniesie nam unurzanie w śluzie i spermie, bo taki jest zamysł tej ideologii, która ukrywa się za niewinnie wyglądającym skrótem LGBT. Na tej „tęczowej” fladze zamiast niegdysiejszego sierpa i młota powinny zostać umieszczone symbole, które za tą ideologią stoją – penis i wagina, ale chwilowo wygodniej jest nie ujawniać gawiedzi pełnej rzeczywistości. Ten dziwny wstyd na tle powszechnego bezwstydu wydaje się całkowicie nieuzasadniony. Już w 1971 roku w swoim znakomitym opowiadaniu zatytułowanym Kongres futurologiczny Stanisław Lem, przewidując przyszłość, pisał:


(…) wszedłem do sali, jeszcze pustawej, i dech mi zaparł widok stołów, nie dlatego, że były suto zastawione, lecz szokujące były formy, w jakich podano wszystkie pasztety, przystawki i zakąski — nawet sałatki stanowiły imitację genitaliów. O złudzeniu optycznym nie było mowy, bo dyskretnie ukryte głośniki nadawały popularny w pewnych kręgach szlagier, zaczynający się od słów: „Tylko głupiec i kanalia lekceważy genitalia, bo najbardziej jest dziś modne reklamować części rodne!”.


Rzecz polega na tym, że ideolodzy LGBT doskonale wiedzą, co na danym etapie społeczeństwu ujawnić, a co ukryć i jak z ludzi połączonych chorobliwym popędem seksualnym uczynić biedne ofiary nietolerancji i prześladowaną „mniejszość”. Jest rzeczą ciekawą, że chociaż ich plany są już znane, bo zostały zrealizowane w niektórych krajach zachodnich, to nie spotykają się z odpowiednią reakcją. W Polsce już otwarcie mówi się o kolejnych etapach: najpierw związki partnerskie, później małżeństwa, a w końcu adopcja dzieci. Zapewne nie wierzysz, że jest to możliwe. To błąd. Za ten błąd zapłacą Twoje dzieci[5].


Krzysztof Saja w swoim artykule Czy zakaz małżeństw jednopłciowych jest dyskryminujący?[6] wyjaśnia nam, że zakaz małżeństw jednopłciowych nikogo nie dyskryminuje. Autor wykazuje, że:

  1. osoby homoseksualne nie są obecnie dyskryminowane, bo mogą swobodnie zawierać związki małżeńskie (na przykład pederasta może poślubić lesbijkę)
  2. pary homoseksualne (jednopłciowe) nie mogą zawrzeć związku małżeńskiego, bo prawo nie przewiduje takiej możliwości, podobnie jak nie przewiduje możliwości poślubienia przez ojca własnej córki
  3. wynika stąd, że hasło „dyskryminacji” osób homoseksualnych jest tylko propagandową manipulacją na drodze do domagania się zmiany prawa dotyczącego par homoseksualnych (jednopłciowych)
  4. jednak nie możemy mówić o dyskryminacji par homoseksualnych (jednopłciowych) w stosunku do par heteroseksualnych (dwupłciowych), bo związki dwupłciowe różnią się zasadniczo od związków jednopłciowych
  5. ta zasadnicza różnica jest związana z płodzeniem, rodzeniem i wychowywaniem potomstwa, co jest związane z ogromnym trudem i wysiłkiem (również finansowym), a dobro dzieci wymaga stabilności takiego związku i dlatego związek ten jest potwierdzany urzędowo, nazywany małżeństwem i łączą się z nim określone przywileje, a jego rozwiązanie (rozwód) jest utrudnione


Wyjaśnienie, dlaczego argumenty o małżeństwach bezdzietnych, jak również małżeństwach zawieranych w zbyt późnym wieku (bez szans na prokreację) nie mają sensu Czytelnik znajdzie w artykule Krzysztofa Sai, do którego przeczytania bardzo zachęcam.


Jeśli tylko zrozumiemy, że zakaz małżeństw jednopłciowych nikogo nie dyskryminuje, to natychmiast zauważymy to, czego nigdy nie ujawnią nam homoaktywiści – oni nie walczą o zmianę prawa i wprowadzenie możliwości zawierania małżeństw przez pary homoseksualne (jednopłciowe) dla samych małżeństw. Poza niezasłużonym finansowym zyskiem, małżeństwa par homoseksualnych (jednopłciowych) w rzeczywistości nie są tym parom do niczego potrzebne (chyba że odczuwają niepohamowaną psychiczną potrzebę pobawienia się w małżeństwo, podobnie jak dzieci[7]). Małżeństwa par jednopłciowych ideologom LGBT są potrzebne tylko po to, aby homoseksualiści mogli adoptować dzieci. Podkreślmy: obecnie każdy sąd najwyższy może bez obawy o dyskryminację odmówić parom jednopłciowym prawa do zawierania małżeństw, a w konsekwencji nigdy nie uzyskają oni prawa do adopcji dzieci.


Zauważmy, że ta sytuacja zmieni się dramatycznie po przyznaniu parom jednopłciowym prawa do zawierania małżeństw. Od tego momentu małżeństwa homoseksualne (jednopłciowe), którym odmawia się prawa do adopcji dzieci, będą dyskryminowane w stosunku do małżeństw dwupłciowych, bo w świetle prawa związki małżeńskie tych par będą równorzędne. W takim stanie prawnym każdy sąd najwyższy będzie zmuszony przyznać małżeństwom homoseksualnym prawo do adopcji dzieci, aby nie spotkać się z zarzutem dyskryminacji takich małżeństw.


Plan ideologów LGBT jest prosty. Najpierw przyjąć to, co jest prawnie nieuzasadnione, ale co daje się wywalczyć kłamliwą propagandą, czyli małżeństwo dla par homoseksualnych bez prawa do adopcji dzieci. W kolejnym kroku homoseksualiści wykorzystają ten błąd prawny i bez trudu wygrają w Sądzie Najwyższym[8], który będzie zmuszony stwierdzić dyskryminacyjny charakter zapisu o zakazie adopcji dzieci i wyrok będzie mógł być tylko jeden: zakaz adopcji dzieci przez małżeństwa homoseksualne należy zlikwidować. Pamiętaj! Jeśli kochasz swoje dzieci, protestuj przeciwko homopropagandzie, bo homoseksualiści dzieci nie mają i muszą sięgnąć po Twoje dziecko[5]. Tak przed zagrażającą najmłodszym deprawacją ostrzegał w innej homilii arcybiskup Marek Jędraszewski:


W ten sposób próbuje się niszczyć już małe, jeszcze przedszkolne dzieci, odbierając im prostotę spojrzenia i czystość ich oczu. Tę piękną postawę niewinności, która nas starszych tak często wzrusza. To chce się im odebrać i chce się zniszczyć, planując także niszczenie całych społeczeństw i narodów. Bo jakżeż można żyć, gdy podważona jest tożsamość człowieka wynikająca z tych – wydawałoby się najbardziej oczywistej, biologicznej sprawy, jaką jest to, że człowiek jest kobietą i mężczyzną? To się kwestionuje w imię obłąkańczych ideologii, które stają się dla wielu obowiązkowe.[9]


W Ewangelii według św. Mateusza znajdziemy również takie ostrzeżenie:


Strzeżcie się fałszywych proroków. Przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Rozpoznacie ich po owocach. Bo czy zbiera się winogrona z cierniowych krzaków albo figi z ostu?[10]


Oni już nawet nie przychodzą w owczej skórze, nawet specjalnie nie ukrywają swoich pragnień i celów. Ich owoce możemy zobaczyć na paradach zrówności[11] lub w mediach, które pokażą każdą obrzydliwość, aby tylko przyciągnąć jak najwięcej widzów. To my staliśmy ślepi i głusi, ogłupieni i usidleni hasłami tolerancji i poprawności politycznej do tego stopnia, że prof. Aleksander Nalaskowski został zawieszony w obowiązkach nauczyciela akademickiego na trzy miesiące za opublikowanie w tygodniku Sieci felietonu(!) Wędrowni gwałciciele[12] krytycznie przedstawiającego środowisko LGBT oraz Paradę Równości w Białymstoku[13][14]. Taką decyzję podjął prof. Andrzej Tretyn (rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu), który uważa, że prof. Nalaskowski mógł dopuścić się postępowania niegodnego nauczyciela akademickiego.


Tęczowa zaraza nie zagraża Tobie. Twojej seksualności, bez Twojego świadomego udziału i zgody, nikt już nie zmieni. Ale ideologia LGBT zagraża Twoim dzieciom i w rzeczywistości homoseksualistom tylko o te dzieci chodzi. Jak znaleźć nowego partnera, gdy stary już się znudził, a populacja chętnych wynosi 1,5%? Jeśli w szkole powiedzą, że tak też można, a Ty swoim milczeniem to potwierdzisz, to może Twoje dziecko spróbuje tej radosnej i bezproblemowej formy seksu, a Ty zostaniesz dumnym ojcem pederasty, ale wnuków mieć nie będziesz. Jeśli kochasz swoje dzieci, protestuj przeciwko homopropagandzie. Pederaści i lesbijki dzieci nie mają, zatem muszą sięgnąć po Twoje dziecko...






Przypisy

  1. summum ius, summa iniuria – najwyższe prawo to najwyższa niesprawiedliwość (ścisłe trzymanie się litery prawa prowadzi do wydawania krzywdzących wyroków), (Wiki‑pl)
  2. Radio Maryja, Homilia ks. abp. Marka Jędraszewskiego z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, (YT‑pl)
  3. Radio Maryja, Homilia ks. abp. Marka Jędraszewskiego wygłoszona w Kościele Mariackim z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego – 1 sierpnia 2019, (LINK)
  4. Gry angielskich słów sixsex nie można oddać w języku polskim.
  5. 5,0 5,1 Henryk Dąbrowski, Jeśli kochasz swoje dzieci, protestuj przeciwko homopropagandzie, (LINK)
  6. Krzysztof Saja, Czy zakaz małżeństw jednopłciowych jest dyskryminujący?, (LINK1), (LINK2)
  7. Henryk Dąbrowski, Pederaści i lesbijki – cud uzdrowienia, (LINK)
  8. Henryk Dąbrowski, Demokracja czy dyktatura Sądu Najwyższego?, (LINK)
  9. Fragment homilii ks. abp. Marka Jędraszewskiego wygłoszonej podczas 27. Pielgrzymki Rodzin do Kalwarii Zebrzydowskiej – 8 września 2019, (LINK1), (LINK2)
  10. Biblia Paulistów, Mt 7:15-16, (LINK)
  11. Henryk Dąbrowski, Zrówność jako podstawa lewackiej ideologii, (LINK)
  12. Aleksander Nalaskowski, Wędrowni gwałciciele, (LINK)
  13. TVPInfo, Prof. Nalaskowski: LGBT to nie jest ideologia, to doktryna wojenna, (LINK)
  14. wPolityce, Prof. Aleksander Nalaskowski: Wartości są publicznie gwałcone. Gwałcone są moje prawa, (LINK)